Rolnikowi zakazują orać własną ziemię, bo w planach biegnie po niej droga Rolnik zaorał pole od pokoleń należące do jego rodziny. Gmina dwukrotnie pozwała go za to do sądu, argumentując, że od ponad pół wieku prowadzi tędy droga, która jest jedynym dojazdem do pobliskich zabudowań. "Panie wójcie, zapraszam na miejsce. Chętnie udowodnię, (...)