Rozbił cztery samochody
Był 1 sierpnia br., gdy na drodze wojewódzkiej nr 808, na terenie miejscowości Siedliska w gminie Wojcieszków, Łukasz B. podjął manewr wyprzedzania. Według ustaleń policjantów 29-latek z gminy Serokomla prowadząc audi, zderzył się z wyprzedzanym towarowym peugeotem i jadącą z przeciwka ciężarową scanią. Następnie uderzył w jadący za nią samochód marki Renault, a później uderzył jeszcze w jadącego przed nim volkswagena.
Złapany w kukurydzy
Łukasz B. może mówić o masie szczęścia, bo z mogącego mieć tragiczne skutki zdarzenia wyszedł cało, a prowadzone przez niego audi zakończyło jazdę w przydrożnym rowie. Policja podaje, że 29-latek rzucił się wtedy do ucieczki. Miał pecha, bo świadkiem wypadku był policjant, na co dzień pracujący w Komendzie Stołecznej Policji. Ten rzucił się bowiem w pościg za sprawcą w... polu kukurydzy.
CZYTAJ TAKŻE: "Synowa śmiertelnie potrąciła dziecko, trzeba wpłacić kaucję!". Kobieta oddała przestępcom dwadzieścia tysięcy
- Policjant zatrzymał uciekającego mężczyznę w polu kukurydzy, później przekazał go mundurowym z łukowskiej drogówki. Na szczęście urazy, jakich doznała pokrzywdzona 32-latka z volkswagena, nie zagrażają jej życiu - przekazał w policyjnym komunikacie niedługo po zdarzeniu asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Promile i zakazy
Dlaczego 29-latek próbował uciekać? Być może dlatego, że był pod wpływem alkoholu - mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Powodem ucieczki mogło być też to, że były na niego nałożone sądowe zakazy kierowania pojazdami.
WIĘCEJ W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA", DOSTĘPNYM OD 3 GRUDNIA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.