Urszula K., zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie, przywłaszczyła należące do Łukowskiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt pieniądze w kwocie 279 tys. zł. Teraz wszystko musi oddać.
Problemy łukowskiego Towarzystwa zaczęły się w 2013 roku po kontroli dokonanej przez inspektorów Najwyższej Izby Kontroli. Sprawdzane finanse i dokumentacja wzbudziły zainteresowanie NIK. Kontrola wykazała wówczas szereg nieprawidłowości w sposobie wydatkowania pieniędzy. Wkrótce pojawił się zarzut wobec Urszuli K. Miała od stycznia 2011 roku do września 2012 roku wypłacić z konta ŁTPZ 279 tys. zł i przywłaszczyć. Nieprawidłowości miały także dotyczyć dokumentacji wyłapywanych i przekazywanych do adopcji zwierząt.
Urszula K. tłumaczyła, że pieniądze pobierane z konta Towarzystwa przeznaczała na zakup bud i kojców. Na dowód tego przedstawiła dwie faktury o wartości ok. 250 tys. zł. Wystawiła je firma z Włocławka. Kontrola wykazała jednak, że firma wystawiająca fakturę to „firma-krzak”. Dokumenty potwierdzające zakupy zostały wystawione w ciągu jednego miesiąca i to miesiąca kontroli NIK.
21 lipca sprawa w Sądzie Okręgowym w Lublinie dobiegła końca. Urszula K. została skazana na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata, grzywnę w wysokości 4,5 tys zł. oraz zwrot 280 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.
Wyrok za defraudację
Opublikowano:
Autor: Łuków24
Przeczytaj również:
WiadomościZaczęło się od kontroli Najwyższej Izby Kontroli. Sprawa prezes Łukowskiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt zakończyła się wyrokiem.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE