Grom ma na koncie trzy punkty. Wygrał jeden mecz, a w siedmiu musiał uznać wyższość przeciwników.
- ŁKS zasłużył na zwycięstwo. W przekroju całego meczu był zespołem lepszym. Drugi gol padł przypadkowo, ale tak zdarza się w piłce nożnej. To było wyrównane spotkanie. W drugiej połowie mieliśmy przewagę. Zagraliśmy nieskutecznie. Nasza gra wygląda lepiej, ale jak punktów nie było tak nie ma - mówi Robert Różański, trener Gromu.
Zadowolony z wyniku jest Stanisław Chudzik. - Za nami bardzo trudny mecz. Miejsce w tabeli rywali absolutnie nie oddaje dobrej poukładanej gryu drużyny Roberta Różańskiego. W pierwszej połowie byliśmy lepszą drużyn. Zabrakło większej skuteczności. Druga część to przewaga gości. My natomiast mieliśmy swoje sytuacje, ale zabrakło kropki nad "i". Cieszymy się z kolejnych punktów. Drużyna bardzo mocno się napracowała. Drużynie trenera Różańskiego życzę powodzenia i punktów, bo na nie zasługują - dodaje opiekun ŁKS-u Łazy.
ŁKS Łazy - Grom Kąkolewnica 2:1 (2:0)
Bramki: Szustek 17', Mościcki 36' - Kanatek 85'.
ŁKS Łazy: Krasucki - Klębowski (75' Machniak), Goławski, Soćko, Kowalewski (60' Mac. Ebert), Ostojski (55' Ponikowski), Gałach, Mat. Ebert, Szustek, Mościcki, Janaszek.
Grom: Łęczycki (46' Wójcik) - Grochowski, Kobojek, Lesiuk, Urbański (46' Madejek), Mielnik (46' Sierpień), Sz. Dobrowolski (68' Król), Kot (52' Łukaszuk), Kanatek, Moczulski (72' Tkachuk), Pryliński.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.