Pan Janusz (imię zmienione - dod. red.) wystąpił publicznie na spotkaniu wyborczym zorganizowanym przez posłów Koalicji Obywatelskiej. Joanna Mucha i Michał Krawczyk pojawili się w Łukowie 8 lipca, aby zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego.
Rencista poskarżył się posłom na trudny los. Ten emerytowany pracownik łukowskiego szpitala ma kłopoty finansowe. - Utrzymuję się za 1100 zł miesięcznie. Jestem na rencie. Nie mogę z tego wyżyć - tłumaczył posłom. Poprosił o rozwiązanie trapiącej go kwestii. Chodzi o kryteria dochodowe, które nie pozwalają mu na uzyskanie wsparcia z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Mam kilka chorób, kłopot z ręką - skarżył się samotny mężczyzna.
Mieszka w małej klitce
Opowiadał też o warunkach, w których mieszka. Zajmuje małe mieszkanko w jednym z łukowskich bloków. Ma ona zaledwie 11 m2. To klitka bez dostępu do indywidualnej toalety. Na piętrze jest wspólna łazienka. - Korzysta z niej osiem rodzin - wylicza pan Janusz.
Skarży się, że jego skromna renta wpędziła go w długi. - Zalegam 700 zł za mieszkanie - mówi rencista. - Z tego wszystkiego mam myśli samobójcze - kończy.
Niespodziewana pomoc
- Na tym spotkaniu głos zabrał rencista, który opowiedział o swojej tragicznej sytuacji finansowej i życiowej. Powiedział nawet o myślach samobójczych - komentuje w mediach społecznościowych Cezary Kucharski. Pochodzący z Łukowa były reprezentant Polski w piłce nożnej i były menadżer Roberta Lewandowskiego uważa, ze pana Janusza "opuściło państwo".
- To był najlepszy przykład skutków polityki obecnej władzy, która doprowadza do coraz większego ubóstwa najsłabszych obywateli - komentuje Kucharski.
W rozmowie z Łuków24.pl biznesmen opowiada, że wystąpienie pana Janusza go poruszyło. - Podarowałem temu panu 1000 euro. Poprosiłem, żeby się nie poddawał - mówi Cezary Kucharski.
Kupił kuchenkę, spłaci długi
Pan Janusz był zaskoczony niespodziewaną pomocą i gestem. - Kupiłem właśnie kuchenkę gazową - turystyczną - pokazuje szare pudełko, które niesie pod pachą. Rozmawiamy dzień później na Placu Solidarności i Wolności. Rencista przyznaje, że pomoc od Kucharskiego to wsparcie nie do przecenienia. - Spłacę dług za mieszkanie. A resztę wydam na życie - mówi starszy pan, który znów zaczął się uśmiechać.