Przed tygodniem podopieczni Wiesława Gruli wygrali 4:2 z Tytanem Wisznice. - W ostatnim spotkaniu zagraliśmy bardzo dobre zawody z Kujawiakiem Stanin. Przerwaliśmy w końcu tę czarną serię porażek. Było w nas widać chęć zwycięstwa oraz walkę do samego końca. Ostatnio tego drugiego trochę nam brakowało. Muszę pochwalić cały blok defensywny, bo utworzyli ścianę nie do przejścia i w końcu udało się zagrać na "zero" z tyłu. Można trochę ponarzekać na nasz napad, bo mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, by podwyższyć wynik, ale najbardziej liczy się zwycięstwo i komplet punktów. No i fajnie było zrobić trenerowi drobny prezent urodzinowy, bo w tygodniu obchodził swoje urodziny. Jeszcze raz trenerze wszystkiego najlepszego - mówi Marcin Dzido.
Bramkarz Sokoła wraz z kolegami dzisiaj zmierzą się z Tytanem Wisznice. - Nie jest to wygodny dla nas rywal. Zawsze na ich terenie musimy się sporo napocić, żeby wyszarpać zwycięstwo. Nastawiamy się na trudny mecz, tym bardziej, że i Tytan ma problem ze zdobywaniem punktów i też ich potrzebują. My patrzymy na siebie i liczymy na korzystny rezultat - dodaje.
Wzmocnieniem Sokoła będzie wracający po zawieszeniu trener Grula. - Najprawdopodobniej zabraknie w naszych szeregach Karola Nowickiego. Zatrzymają go sprawy osobiste, ale mam nadzieję, że zrobi wszystko, by pojawić się na tym meczu, bo jest jednym z naszych filarów jeśli chodzi o naszą defensywę - mówi.
- Jeśli zagramy z takim zaangażowaniem i walką jak tydzień temu, do tego poprawimy skuteczność pod bramką przeciwnika to jestem przekonany, że uda nam się przywieźć do Adamowa korzystny rezultat - kończy Dzido.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.