- Nie da się ukryć, że każdy gdzieś powoli myśli już o odpoczynku. Sezon był bardzo długi, często graliśmy co trzy dni i to dało o sobie znaki. Mimo wszystko został nam ostatni mecz do rozegrania i pojedziemy na niego z takim samym nastawieniem jak zawsze, czyli po zwycięstwo - mówi Rafał Jaworski.
Niespełna 23-latek przyznaje, iż rywale to poukładana drużyna, która potrafi grać w piłkę. - Na pewno czeka nas ciężkie spotkanie, ale mam nadzieje, że to my wyjdziemy z tej batalii zwycięsko. W tym meczu zabraknie kilku postaci. Przemek Bednarczyk nie zagra z powodów zawodowych. Radosław Szustek i Szymon Łukasiewicz leczą kontuzje. Do gry wracają Daniel Korol i Mateusz Ebert - dodaje.
"Jawor" nie zna swojej najbliższej przyszłości. - Gramy ostatni mecz w sezonie. Czy mój ostatni w Orlętach? Pożyjemy i zobaczymy co przyniesie czas - dodaje.
Gracz łukowian nie zna jeszcze swoich planów na odpoczynek. - Co do wakacji to na pewno gdzieś się wybiorę. Mam kilka państw w kręgu swoich zainteresowań, ale ostateczną decyzję w tej sprawie pozostawię swojej dziewczynie - kończy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.