- Ostatni mecz przyniósł nam rozczarowanie. Nie zasłużyliśmy na porażkę w tym spotkaniu. Był to typowy bój na remis. W pierwszej połowie sędzia nie podyktował nam ewidentnego karnego. Bramkę straciliśmy przez brak koncentracji w kryciu i niestety wyjeżdżaliśmy bez niczego - mówi Daniel Korol.
Gracz łukowian przyznaje, że na niedzielne spotkanie, które rozpocznie się o godz. 12:00 ekipa jest gotowa. - Na mecz z Igrosem Krasnobród jesteśmy przygotowani fizycznie jak i mentalnie ponieważ chcemy jak najszybciej wrócić na dobre tory - dodaje.
Orlęta nie wystąpią w najsilniejszym składzie. Zabraknie kapitana Rafała Jaworskiego oraz Sebastiana Czarneckiego, którzy dostali po czwartej żółtej kartce i muszą pauzować. Po przerwie z tego samego powodu wracają podstawowi zawodnicy: Daniel Goławski oraz Mateusz Ebert
- O rywalu z Krasnobrodu nie wiem nic. Nigdy z nimi nie grałem. Szczerze mówiąc to pierwszy raz w tym sezonie usłyszałem, że taki klub istnieje ale wiem, że nasz sztab szkoleniowy dobrze ich rozpracuje. Ta drużyna zajmuje przedostatnie miejsce i to my będziemy faworytem. Stajemy powoli pod ściana, więc musimy dać radę pokonać Igros i następnych przeciwników. Chcemy zacząć pomajówkowy czzas od zwycięstwa i to zrobimy, ponieważ potrzebujemy trzech punktów jak wody na pustyni - kończy Korol.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.