reklama
reklama

Łukowianie chcą zdobyć mistrza. Korol: W Orlętach czuję się znakomicie. Mogliśmy świętować i wsiadać do "wesołego autokaru"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Łukowianie chcą zdobyć mistrza. Korol: W Orlętach czuję się znakomicie. Mogliśmy świętować i wsiadać do "wesołego autokaru" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPrzed zespołem z Łukowa ostatni mecz przed własną publicznością. Podopieczni Macieja Sygi i Dariusza Solnicy zmierzą się z Kłosem Gminą Chełm.
reklama

Przed tygodniem Orlęta ograły 2:0 Igros Krasnobród, pieczętując utrzymanie w IV lidze. - Mamy ulgę. Możemy wyjść na dwie ostatnie kolejki ze spokojną głową, ale oczywiście do każdego boju będziemy tak samo zdeterminowani jak do poprzednich - mówi Daniel Korol.

21-latek wraz z kolegami uczcili utrzymanie wskoczeniem do jeziora. - Dla wszystkich była to pierwsza taka sytuacja w przygodzie z piłką nożną. To była spontaniczna decyzja. Zdecydowała chwila i za sekundę wszyscy cieszyliśmy się, kąpiąc się w wodzie - dodaje.

Autor siedmiu goli i dziewięciu asyst przyznaje, że był plan, by zapewnić sobie utrzymanie już w Krasnobrodzie. - Chcieliśmy postawić kropkę nad "i" jak najszybciej. Wygrywaliśmy, ale niestety to samo robili przeciwnicy. Liczyliśmy się nawet z tym, że będziemy grać do ostatniej kolejki. Na szczęcie inne ekipy zostawiły to w naszych nogach i już po ostatnim gwizdku starcia z Igrosem mogliśmy zacząć świętować i wsiadać do "wesołego autokaru" - mówi popularny "Dani".

reklama

Przed ekipą ostatni mecz w tym sezonie przed własną publicznością. - Koledzy przy swoich kibicach będą chcieli pokazać, że zasłużenie się utrzymaliśmy. Nie będę mógł pomóc, gdyż pauzuję za kartki, ale oczywiście będę wspierał kolegów z trybun i wiem, że dopiszemy kolejne punkty do swojego konta. Za tydzień pojedziemy do Zamościa grać o pierwsze miejsce z Gryfem - przyznaje.

21-latek trafił przed rundą wiosenną z Lutnii Piszczac. Jak mówi, w Orlętach czuje się znakomicie. - Zostałem dobrze przyjęty. Od początku czułem akceptację szatni i to od razu „oddało” na boisku. Mam nadzieję, że pomogłem Orlętom na tyle ile mogłem w tym półrocznym wypożyczeniu, a czy zagram w Łukowie w przyszłym sezonie tego jeszcze nie wiem. Będę starał się zostać ale to już czas pokaże czyją szatnię będzie dzielił „Dani” - kończy.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama