Mimo wielu policyjnych apeli o oszustwach metodą na policjanta, wciąż zdarzają się osoby, które dają się oszukać i tracą swoje oszczędności.
Wieczorem 14 listopada do 82-letniej łukowianki zadzwonił podszywający się pod jej syna oszust.
- Zapłakany, mówił jej o wypadku drogowym, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Twierdził, że jest zatrzymany na komendzie, że jest z nim „dobry” policjant, który pomoże mu uniknąć aresztu. Dalszą rozmowę z kobietą kontynuował już ten „dobry” funkcjonariusz. Mówił seniorce, że synowi grozi 8 lat więzienia, że jedynym ratunkiem przed aresztem jest kaucja, którą należy przekazać pani adwokat. Rozmawiając z oszustem 82-latka powiedziała, że w domu ma schowane prawie 20 tysięcy złotych, że taką właśnie gotówkę może przekazać – informuje Marcin Józwik oficer prasowy Komendy Policji w Łukowie.
Nie podejrzewając podstępu, kobieta podała oszustowi swój adres, gdzie po kilkunastu minutach po pieniądze na kaucję przyszła rzekoma pani adwokat. Oszustka, żegnając się z seniorką zapewniała, że jej syn nie będzie „siedział w areszcie”, że wkrótce wróci do domu.
- Nie czekając na powrót syna, 82-latka zadzwoniła do niego i wtedy dowiedziała się, że nie było żadnego wypadku drogowego, że nie było żadnego „dobrego” policjanta i pani adwokat. Mężczyzna uświadomił swoją mamę, że padła ofiarą oszustów. Wtedy o zdarzeniu powiadomili łukowskich mundurowych – dodaje Józwik.
Oszuści wykorzystują ludzką ufność, otwartość i szczere intencje. Ich pomysłowość i przebiegłość jest nieograniczona. Pod pozorem okazji, nieszczęścia, podając się za krewnych, pracowników społecznych, urzędników lub funkcjonariuszy publicznych wprowadzają w błąd swoje ofiary, zyskują ich zaufanie i okradają! Tylko rozsądek i rozwaga w tym przypadku mogą uchronić nas przed staniem się ofiarą naciągaczy.
- Pamiętajmy!!! Policjanci nigdy telefonicznie nie informują o szczegółach prowadzonych czynności, nie żądają również wypłaty pieniędzy i przekazania ich w umówionym miejscu. Taki telefon świadczy o próbie oszustwa, należy wtedy „przerwać” połączenie i natychmiast poinformować o nim policję – przypomina Marcin Józwik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.