Śmiertelny strzał w głowę kolegi z przerobionej wiatrówki. Jest akt oskarżenia

Chodzi o tragiczne w skutkach zdarzenie, do którego doszło w nocy z 4 na 5 marca br. w miejscowości Gręzówka w gminie Łuków. Jak wskazują mundurowi, dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o leżącym na jednej z posesji mężczyźnie, który nie dawał oznak życia.

CZYTAJ TAKŻE: Śmiertelne potrącenie mężczyzny. Prokurator: Chwilę wcześniej leżał przy drodze

Policjanci, którzy przyjechali we wskazane miejsce, potwierdzili, że faktycznie 45-letni mieszkaniec gminy Łuków nie żyje. W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn: 53-letniego Waldemara Ch. i 37-letniego Marka M., znajomych pokrzywdzonego, mieszkańców Gręzówki.

W domu starszego z mężczyzn śledczy znaleźli przerobioną wiatrówkę.

"Z ich ustaleń wynikało, że to najprawdopodobniej z niej pokrzywdzony 45-latek został postrzelony w głowę" - podawał tuż po zdarzeniu w policyjnym komunikacie asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. 

CZYTAJ TAKŻE: Kierowca renault nie przeżył zderzenia z ciężarówką. Śledczy: To było wymuszenie pierwszeństwa

"Drobiazgowe śledztwo, w tym między innymi analiza zabezpieczonych śladów pozwoliły na ustalenie, że to 53-latek strzelił z "przerobionej" wiatrówki w głowę pokrzywdzonego kolegi" - dodano w komunikacie.

Śledczy potwierdzili potem, że przyczyną śmierci 45-latka były poważne obrażenia mózgu spowodowane raną postrzałową.

CZYTAJ TAKŻE: Pijany i na sądowym zakazie spowodował wypadek, a potem uciekł w kukurydzę. Przyznał się, ale nie wyjaśnił

Waldemar Ch., mieszkaniec wsi Gręzówka, usłyszał zarzut zabójstwa. Prokuratura zamknęła śledztwo w tej sprawie, kierując akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Siedlcach.

* Czy 53-latek przyznał się do popełnienia zbrodni? 

* Jaki był motyw zbrodni?

* Kto jeszcze usłyszał zarzuty w tej sprawie?

POLUB NAS NA FACEBOOKU I BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

WIĘCEJ W NAJBLIŻSZYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA", DOSTĘPNYM OD 26 LISTOPADA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL