reklama
reklama

Kierowca renault nie przeżył zderzenia z ciężarówką. Śledczy: To było wymuszenie pierwszeństwa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Policja

Kierowca renault nie przeżył zderzenia z ciężarówką. Śledczy: To było wymuszenie pierwszeństwa - Zdjęcie główne

W wyniku wypadku kierujący busem doznał poważnych obrażeń ciała i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować, dzień później nad ranem pokrzywdzony 43-latek zmarł w szpitalu | foto Policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieDwaj chłopcy w wieku sześciu i ośmiu lat doznali obrażeń w wypadku dostawczego renault, którego byli pasażerami, z ciężarowym volvo. Zderzenia nie przeżył natomiast 43-latek kierujący busem. Śledczy ustalili, co było przyczyną tego tragicznego zdarzenia. I umorzyli śledztwo.
reklama

Było późne zimowe popołudnie, 13 lutego br., gdy na skrzyżowaniu dróg w miejscowości Zabiele (gmina Stoczek Łukowski) doszło do tragicznego w skutkach wypadku - auto dostawcze renault trafic zderzyło się tam z ciężarowym volvo. Za kierownicą ciężarówki siedział 53-letni mieszkaniec gminy Stoczek Łukowski, renault prowadził 43-latek z gminy Stanin, a wraz z nim podróżowało jeszcze dwóch chłopców w wieku sześciu i ośmiu lat.

reklama

- W wyniku wypadku kierujący busem doznał poważnych obrażeń ciała i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować, dzień później nad ranem pokrzywdzony 43-latek zmarł w szpitalu. Obrażeń ciała doznali też podróżujący w busie 6 i 8-latek. Na szczęście urazy, jakich doznali chłopcy, nie zagrażają ich życiu - informował wówczas asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.

reklama

Ustalenia mundurowych były następujące: kierujący busem 43-latek nie zachował szczególnej ostrożności na skrzyżowaniu dróg i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu ciężarówce.

- 53-latek z volvo mówił policjantom, że hamując i zjeżdżając w lewą stronę, próbował uniknąć zderzenia, jednak - jak twierdził - nie miał możliwości uniknięcia wypadku drogowego - wskazano w policyjnym komunikacie.

reklama

- Analiza materiału dowodowego pozwala na przyjęcie, że bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu przez pokrzywdzonego, który w wyniku doznanych w wypadku obrażeń zmarł. Kierowca renault nie zastosował się do znaku "stop" - wyjaśnia prokurator Jolanta Niewęgłowska, p.f. prokuratora rejonowego w Łukowie.

Postępowanie zostało umorzone.

- Z uwagi na to, że sprawcą wypadku była osoba pokrzywdzona, która zmarła - dodaje prokurator.

Obaj kierujący uczestniczący w wypadku byli trzeźwi.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama