Wpadł do zbiornika na nieczystości. Zaginionego odnaleźli policjanci i strażacy

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 33-latka z gminy Kock, który w sobotę wybrał się do lasu na spacer i nie wrócił do domu.

Ta informacja nie dotyczy naszego powiatu, ale na tyle budzi grozę, że podajemy ją u nas.

Uważajmy, gdzie chodzimy, gdzie bawią się dzieci. Niezabezpieczone zbiorniki mogą być przyczyną tragedii.

 

W niedzielę przed godziną 10.00 dyżurny lubartowskiej komendy został powiadomiony  o zaginięciu 33 letniego mieszkańca gm. Kock. Mężczyzna w sobotę około godz. 19.00 wybrał się na spacer po lesie. W godzinach wieczornych bliscy z jego rodziny sami usiłowali szukać mężczyzny, jednak bez skutku.

 

W niedzielę po zgłoszeniu zaginięcia policjanci z lubartowskiej  jednostki wraz ze strażakami ruszyli do poszukiwań.  Po godzinie 14:00 penetrując teren po byłej masarni w Kocku policjanci odnaleźli zaginionego. 33-latek znajdował się w mierzącym 5 metrów głębokości zbiorniku na nieczystości, do którego wpadł.  Zbiornik był ledwo widoczny, bo cały porośnięty trawą. Mężczyzna był wychłodzony, ale przytomny.  Został przekazany wezwanej na miejsce  załodze karetki pogotowia.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE