reklama

Wandale "na przedszkolu" i zamykanie placu zabaw. Jak rozwiązać problem?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Przedszkole Miejskiej nr 4

Wandale "na przedszkolu" i zamykanie placu zabaw. Jak rozwiązać problem? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPlac zabaw przy Przedszkolu Miejskim nr 4 w Łukowie jest zamykany na wieczór oraz noc. To nie podoba się części rodziców i mieszkańców otaczającego placówkę osiedla Klimeckiego. "To odpowiedź na działania wandali" - mówi dyrektor przedszkola i przedstawia argumenty uzasadniające decyzję o zamykaniu terenu.

Przedszkole Miejskie nr 4 stoi w centrum osiedla Klimeckiego. Do placówki otoczonej ze wszystkich stron blokami w przeszłości chodziła część mieszkańców z tego terenu. Przy przedszkolu działa też plac zabaw Nivea, który powstał w 2012 roku jako nagroda za udział w internetowym plebiscycie producenta produktów kosmetycznych. Przedszkole to też niestety miejsce schadzek i obiekt, który upodobały sobie osoby palące papierosy i pijące alkohol, a także wandale. Problemy z tym związane to duży ból głowy dla dyrektor „Czwórki” Anny Frank. Dlatego kierująca obiektem zdecydowała się zamykać teren na weekendy oraz w dni powszednie po godzinie 17.

- Problem wandalizmu na terenie przedszkola był wielokrotnie zgłaszany Urzędowi Miasta oraz na policję, jednak nie przyniósł pożądanych efektów. Na wiosnę 2018 roku apelowałam o rozbudowę miejskiego monitoringu i objęcie nim przedszkola, jednak bezskutecznie. Kierowaliśmy też pisma na policję z prośbą o wzmocnienie pieszych patroli policji w okolicy - mówi dyrektor Przedszkola nr 4 Anna Frank.

Dyrektor „Czwórki” dodaje, że funkcjonujące przy przedszkolu kamery odstają jakością od tych w miejskim monitoringu. Kolejnym problemem jest też śmiecenie przez mieszkańców, ponieważ na terenie placu zabaw wielokrotnie były znajdowane puszki i butelki po alkoholu, a nawet prezerwatywy, tampony i zużyte pieluchy. Sukcesywnie niszczone są drzwi przez które dzieci wychodzą z budynku na plac zabaw. Niedawno doszło też do incydentu, który nawet nie mieści się w głowie - ktoś wszedł po piorunochronie na dachu budynku przedszkola i rozpalił tam ognisko. Z większości powyższych zdarzeń została sporządzona dokumentacja fotograficzna, a część zdjęć publikujemy poniżej w galerii.

- Oczami wyobraźni widzę, co stałoby się, gdyby ta osoba spadła z dachu i uderzyła plecami w chodnik czy kostkę brukową. Odpowiedzialnością za to obarczone zostałoby przedszkole - mówi pani dyrektor.

Skrajnie nieodpowiedzialne, a przede wszystkim niebezpieczne zdarzenie spowodowało, że w połowie lutego zapadła decyzja zamykaniu na popołudnie oraz noc terenu przedszkola i placu zabaw. Decyzja motywowana bezpieczeństwem i uzgodniona z Urzędem Miasta wzbudziła jednak zainteresowanie i sprzeciw niektórych mieszkańców. Ci z problemem udali się m.in. do radnych Łukasza Bobera i Mariusza Chudka.

- Udaliśmy się z radnym Chudkiem na spotkanie do pani dyrektor. Usłyszeliśmy wszystkie argumenty i obiecaliśmy, że będziemy interweniować u władz miasta, aby ograniczyć niebezpieczne zdarzenia w tym miejscu. Jednym z pomysłów wysuniętych przez panią Annę Frank jest wygrodzenie placu Nivea i utworzenie przy nim odrębnego wejścia - mówi radny Łukasz Bober.

Gdyby plac został dodatkowo ogrodzony, mógłby się stać miejscem ogólnodostępnym. Wówczas dyrektor Przedszkola nr 4 mogłaby bez obaw zamykać swój teren na noc. Pytanie, czy to rozwiązanie rozwiązałoby problem wandali? Problemem jest także społeczna znieczulica. Jak dodaje Anna Frank, zdarzały się przypadki że mieszkańcy osiedla widzieli nieodpowiedzialne zachowanie i nie zgłaszali tego instytucjom.

- To niezrozumiałe - dodaje.

Tymczasowym rozwiązaniem - między innymi po interwencji radnych - ma być wydłużenie godzin, w których plac zabaw będzie otwarty dla mieszkańców osiedla. Od teraz plac zabaw będzie zamykany o godzinie 20. Zdaniem pani dyrektor to adekwatna pora dla dzieci przebywających na dworze, a także kompromis ze strony placówki.

- Ja ze swej strony będę też namawiał władze miasta, żeby w tym miejscu powstał monitoring. Może to częściowo ograniczy problem wandalizmu - kończy Ł. Bober.

Dyrektor przedszkola dodaje też, że na terenie osiedla są też inne place zabaw - zarówno te należące do wspólnot mieszkaniowych, ale i do Łukowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Tam również można spędzać czas z pociechami w odpowiedzialny sposób - nie niszcząc mienia i nie śmiecąc.




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE