W sobotnie popołudnie policjanci ze Stoczka Łukowskiego patrolując okoliczne drogi zauważyli „jadący wężykiem” motorower. Mundurowi postanowili zatrzymać do kontroli pojazd i sprawdzić stan trzeźwości kierującego. Mimo wyraźnego sygnału nakazującego zatrzymanie pojazdu, kierowca nie wykonał polecenia i rozpoczął ucieczkę lokalną drogą, wjeżdżając w pewnej chwili na teren pobliskiej posesji. Tam mężczyzna porzucił motorower i pieszo uciekł za zabudowania.
Mundurowi ustalili kto kierował jednośladem i natychmiast pojechali do jego domu. Tam na podwórku zastali widzianego przed chwilą mężczyznę i nie mieli wątpliwości, że to on kierował jednośladem. 55-latek powiedział policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, gdyż za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości „ma na 5 lat” zatrzymane prawo jazdy. Okazało się, że tym razem mężczyzna też był pod działaniem alkoholu.
Mówił mundurowym, że rano wypił „tylko” 2 piwa. Przeprowadzone badanie wykazało ponad 1,5 alkoholu w jego organizmie Wkrótce 55-latek usłyszy zarzuty. Grozi mu dożywotni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do 5 lat pozbawienia wolności.