Seniorada w kapeluszach

Łukowianie - jak zaznaczali starsi jedynie ciałem, a nie duchem - spotkali się na Placu Wolności i Solidarności, a potem przeszli w korowodzie do parku. Tu obejrzeli występy, tańczyli, mierzyli ciśnienie i rozmawiali ze znajomymi. Tańce odbywały się też na wspomnianym placu, gdzie ze starszymi mieszkańcami Łukowa bawił się m.in. burmistrz Dariusz Szustek.

Seniorada, która od kilku lat odbywa się w gminie Łuków, tym razem zawitała do miasta. Pomysłodawcą i współorganizatorem imprezy był Edward Kot, założyciel Klubu Seniora „Raj” i członek działającej w naszym mieście Rady Seniorów.

- Byłem kilka lat temu we Wrocławiu i tam przeżyłem Senioradę. To było coś pięknego. Marzyłem, żeby taką imprezę zrobić w Łukowie i teraz się udało. Mam nadzieje, że będzie to impreza cykliczna - powiedział E. Kot.

Na scenie amfiteatru wystąpiły działające w gminie Łuków zespoły „Jata”, „Kumpele” i „Niezapominajki”. Do tańca zagrzewali też „Mroczkowiacy” z Jeleńca, a także orkiestra z Tuchowicza. Publiczność rozśmieszał kabaret „Zaścianek” z Trzebieszowa, a z przedstawieniami wystąpiły teatry „Babie Lato” z Lublina i „Retro” z Puław. Nie mogło też zabraknąć działających w Łukowie klubów seniora „Raj” oraz „Promyk Nadziei”.

Organizatorzy zorganizowali też konkurs na najpiękniejszy damski i męski kapelusz. Wszyscy mogli też uzyskać informację na temat świadczeń emerytalno-rentowych i nowoczesnych form kontaktów z ZUS. Była też możliwość wyrobienia Ogólnopolskiej Karty Seniora. I łukowską Senioradę zwieńczyła wspólna potańcówka.