reklama

Pożary i podtopienia

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Redakcja

Pożary i podtopienia - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW ubiegłym tygodniu strażacy byli kilkadziesiąt razy wzywani do różnego rodzaju interwencji. Najwięcej pracy mieli w piątkowe popołudnie i wieczór, gdy nadeszło załamanie pogody.

Cement na drodze

Tydzień pracy strażacy rozpoczęli od wezwania do rozsypanego na drodze wojewódzkiej cementu, do którego doszło w Czerśli (gm. Łuków). Z utrudnieniami poradził sobie jeden zastęp PSP z Łukowa, który zmiótł spoiwo z drogi. Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 6 sierpnia około godz. 12.30.

Pożar silnika

W poniedziałek, kilka minut przed godz. 15. w Sarnowie (gm. Stanin) zapaliła się komora silnika w Skodzie Favorit. Auto znajdowało się na drodze i stwarzało zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Z zagrożeniem poradzili sobie zawodowi strażacy z Łukowa, którzy przy użyciu jednego prądu wody ugasili płonący pojazd. 

Owady w Krynce i Gręzówce

W poniedziałek około godz. 18. jednostka PSP z Łukowa interweniowała też w Krynce (gm. Łuków). W podbitce domu jednorodzinnego znajdowało się gniazdo szerszeni. Podobna interwencja - tym razem do os - miała miejsce we wtorek około godz. 10.10 w Gręzówce (gm. Łuków).

Zderzenie na Żelechowskiej

Przed godziną 15. we wtorek 7 sierpnia na ul. Żelechowskiej w Łukowie zderzyły się dwa samochody: Nissan Micra i Volkswagen Bora. Podróżowali nimi 31-letnia mieszkanka miasta i 25-letni mieszkaniec Krzywdy. Według ustaleń policji kierujący volkswagenem mężczyzna nie zachował odległości między pojazdami i najechał na poprzedzającego go nissana. Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej z Łukowa, które zajęły się zabezpieczaniem miejsca zdarzenia, neutralizacją płynów, które wyciekły na drogę i odłączeniem akumulatorów. Podróżująca nissanem kobieta została zabrana do szpitala. Razem z nią trafiła tam 7-letnia dziewczynka jadąca autem. Poszkodowani tego samego dnia opuścili placówkę. 

Niesprawna winda

Środę strażacy rozpoczęli od nietypowego wezwania do budynku usługowego na ul. Browarnej w Łukowie. W znajdującej się w nim windzie zatrzasnęła się jedna osoba, która przy pomocy strażaków z PSP opuściła urządzenie. Interwencja miała miejsce około godz. 8 rano.

Środowe pożary

Przed godz. 11 w środę 8 sierpnia doszło do pożaru rżyska w miejscowości Jonnik (gm. Stanin). Z zagrożeniem zmagali się ochotnicy z OSP w Staninie, Jonniku i jednostka PSP z Łukowa. Ich działania polegały na podaniu jednego prądu wody w natarciu oraz wykorzystaniu tłumnic w celu zlikwidowania zarzewi ognia.

Około godz. 12.30 w Oszczepalinie I (gm. Wojcieszków) spaleniu prasa, belująca na rżysku. Z ogniem poradziły sobie zastępy OSP z Oszczepalina, Woli Bystrzyckiej i strażacy z Łukowa, którzy podali prądy wody i ugasili maszynę rolniczą. 

Dachowanie w Wólce Zastawskiej

Strażacy interweniowali też przy zdarzeniu drogowym, do którego doszło w środę w Wólce Zastawskiej (gm. Stanin). Około godz. 15.50 dachował tam samochód marki Peugeot 607, którym podróżowały trzy kobiety w wieku 20-, 21- i 23 lata. Wszystkie opuściły auto o własnych siłach, lecz zostały zawiezione do szpitala na badania. Strażacy - z OSP w Dąbiu i dwie jednostki PSP z Łukowa - zajęli się uprzątnięciem części znajdującego się w rowie auta, odpięciem akumulatora pojazdu i zabezpieczeniem miejsca zdarzenia.

Gasili auto wężem ogrodowym

W środowe popołudnie, około godz. 16.40 w Dębowicy (gm. Trzebieszów) doszło do pożaru samochodu osobowego marki Fiat Punto. Spaleniu uległa komora silnika, a z zagrożeniem zmagali się zawodowi strażacy z Łukowa oraz ochotnicy z Trzebieszowa, Celin i Nurzyny. Z ogniem częściowo poradzili sobie też lokalni mieszkańcy, którzy przed przyjazdem ratowników próbowali ugasić płomienie przy użyciu węża ogrodowego. Na szczęście powyższym w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. 

Problematyczne owady

W środowe popołudnie oraz wieczór 8 sierpnia strażacy czterokrotnie interweniowali przy usuwaniu gniazd os i szerszeni. Dwa zastępy PSP z Łukowa pracowały m.in. w Trzebieszowie, gdzie trzeba było rozebrać podbitkę dachową, by uporać się z gniazdem groźnych owadów. Wezwanie miało miejsce około godz. 17.30.Osy uprzykrzyły życie także mieszkańcom Gułowa (gm. Adamów), gdzie do ich usunięcia zadysponowany został około godz. 18. zastęp OSP z Adamowa. Strażacy pojawili się też około godz. 19.25 w Hermanowie (gm. Wojcieszków) oraz w Turzych Rogach (gm. Łuków). W tym pierwszym przypadku owady usuwali ochotnicy z Woli Bystrzyckiej, a w podłukowskiej miejscowości pracowały dwie jednostki PSP.

Plama oleju

Około godz. 9.40 w czwartek 10 sierpnia strażacy wezwani zostali do Ksawerynowa (gm. Wola Mysłowska). Na drodze w tej miejscowości w kierunku Mysłowa rozlana była plama oleju na jezdni. Z zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego poradzili sobie na szczęście strażacy z lokalnej OSP.

Pożar skrzynki elektrycznej

Kilka minut po godz. 15 strażacy interweniowali w bloku wielorodzinnym na ul. Piłsudskiego w Łukowie. Na jednej z klatek ogień pojawił się w skrzynce elektrycznej. Na miejscu interweniował 1 zastęp PSP, który otworzył skrzynkę, wyłączył bezpieczniki, przewietrzył klatkę i powiadomił o zdarzeniu Zakład Energetyczny. 

Kolejne owady

W czwartek strażacy trzykrotnie usuwali gniazda os. Około godz. 18.20 w Gołąbkach (gm. Łuków) pracowała jednostka z Łukowa. Równolegle w miejscowości Laski (gm. Krzywda) z owadami radził sobie zastęp OSP z Krzywdy. Do owadów straż pożarna wyjeżdżała też kilka minut przed godz. 20. Tym razem w Żdżarach interweniował zastęp PSP z Łukowa.

Interwencja przy kolizji


Około godz. 18.30 w Krynce (gm. Łuków) zderzyły się ze sobą dwa samochody: audi i skoda. Na miejscu interweniowała straż pożarna, która zabezpieczyła miejsce zdarzenia i uprzątnęła z jezdni plastiki i szkła. Wezwane zostało też pogotowie ratunkowe, lecz okazało się, że w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.

Celowe podpalenie?

Pięć zastępów z ochotniczych straży pożarnych z Fiukówki, Radoryża Kościelnego, Okrzei, Drożdżaka i Woli Okrzejskiej gasiło pożar ściółki leśnej, który pojawił się w czwartek 9 sierpnia około godz. 18.30 w Hucie Radoryskiej w gminie Krzywda. Z informacji strażaków wynika, że płomienie pojawiły się w trzech miejscach jednocześnie, a spaleniu uległo około 450 metrów kwadratowych ściółki. Na miejscu pojawiła się też policja, która prowadzi postępowanie w sprawie ewentualnego celowego podpalenia lasu.

Ulewy i podtopienia. Pracowity piątek w wykonaniu strażaków

Ponad 20 interwencji zanotowali strażacy w piątkowe popołudnie oraz wieczór 10 sierpnia. Większość wezwań dotyczyła zalanych piwnic i podtopień w budynkach mieszkalnych oraz usługowych w Łukowie. Tego dnia nad miastem przeszła burza, której towarzyszyły obfite opady deszczu.

W sumie odnotowano 16 pompowań wody oraz 5 połamanych i zagrażających ludziom konarów drzew. Strażacy interweniowali m.in. na ul. Hempla, Mieszka I, Wojska Polskiego, Stodolnej, Majewskiego, Niemcewicza i Broniewskiego. Nieśli też pomoc na ulicy Warszawskiej, Kościelnej, Międzyrzeckiej oraz przy ul. Żelechowskiej niedaleko skrzyżowania z tzw. małą obwodnicą Łukowa. Pod wodą znalazły się m.in. część ulic 11 Listopada, Dmocha czy Ławecka. Ta ostatnia została tymczasowo zamknięta przez policję.

Towarzyszący ulewie silny wiatr łamał też konary drzew, które następnie spadały na drogi. Do takich zdarzeń doszło m.in. na drodze krajowej nr 63 na wysokości Jezior, a także w Świdrach i Wierzejkach. Podobna interwencja miała też miejsce w Ławkach niedaleko siedziby Nadleśnictwa Łuków. We wszystkich wymienionych wyżej przypadkach działania zawodowych strażaków z PSP wspierali ochotnicy z OSP w Dąbiu, Gręzówce, Łazach, czy Wierzejkach.

Pożar ściółki

Ogień pojawił się także w piątek 10 sierpnia w Burcu (gm. Wojcieszków). Spaleniu uległ około 1 ar ściółki, a z zagrożeniem poradzili sobie strażacy z OSP w Burcu, Wojcieszkowie i jeden zastęp PSP z Łukowa. Na miejscu obecni byli też przedstawiciele Nadleśnictwa Łuków. Interwencja miała miejsce około godz. 14.

Fałszywy alarm

W sobotę 11 sierpnia strażacy odnotowali fałszywe wezwanie do pożaru budynku, który miał płonąć w Sięciaszce II (gm. Łuków). O tym fakcie poinformował służby dzwoniący z niezarejestrowanego numeru żartowniś. Na szczęście ogień w ogóle nie miał miejsca, a osoba, która wezwała strażaków do nieuzasadnionej interwencji, odpowie najprawdopodobniej za swój czyn przed sądem. 

Pies wpadł do szamba

O godz. 3:40 nad ranem w niedzielę 12 sierpnia, strażacy uwalniali psa, który wpadł do szamba w Celinach w gminie Trzebieszów. Przestraszone zwierzę zostało wyciągnięte za pomocą specjalnej pętli. Na miejscu interweniował jeden zastęp PSP z Łukowa.

Weekendowe wezwania do os


Między piątkiem, a niedzielą strażacy usuwali kolejne gniazda os. Do takich interwencji doszło w Mikłusach (gm. Trzebieszów), Gułowie (gm. Adamów), Stoczku Łukowskim, czy Helenowie (gm. Wojcieszków). Z zagrożeniami tymi radzili sobie zawodowi strażacy z Łukowa oraz ochotnicy z Adamowa, Stoczka Łukowskiego i Wojcieszkowa.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE