Dziewczynka - na co dzień uczennica Szkoły Podstawowej nr 4 im. Bronisława Chącińskiego w Łukowie - zrealizowała tym samym wygraną przez siebie licytację podczas styczniowego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Obowiązki burmistrza pełniła we wtorek 29 września.
Burmistrz Sadowska po przyjściu do pracy 29 września, zapoznała się m.in. z zasadami funkcjonowania samorządu, poznała podległe jej tego dnia kierownictwo Urzędu Miasta oraz pozostałych pracowników magistratu. Dziewczynkę powitali Zastępca Burmistrza Miasta Łuków Paweł Krasuski i Sekretarz Miasta Waldemar Siurek.
Gaja Sadowska pełniąc obowiązki burmistrza Łukowa podjęła na wstępie kilka decyzji administracyjnych, zwiększających na przykład finansowanie miejskiej zieleni. Nakazała też skrócić lekcje w szkołach podstawowych na terenie miasta, uczestniczyła również w konsultacjach dotyczących Placu Narutowicza, gdzie zasugerowała kilka rozwiązań projektowych. Łukowianka zwiedziła ponadto wydziały Urzędu Miasta, gdzie zapoznała się ze specyfiką pracy urzędników, wizytowała również jednostki podległe Miastu.
9-latka dokonała także wizytacji wielomilionowej inwestycji nad zalewem Zimna Woda, gdzie jako jedna z nielicznych osób zwiedziła budynki Lokalnego Centrum Animacji i Aktywizacji Społecznej oraz przyszłej wypożyczalni sprzętu wodnego. Burmistrz Sadowska miała też okazję zobaczyć z innej perspektywy m.in. wyciąg do nart wodnych oraz sam zbiornik. W miejscu tym towarzyszył jej Piotr Płudowski, który na jeden dzień „oddał władzę” w mieście.
Dziewczynka zwiedziła ponadto Łukowski Ośrodek Kultury, gdzie kompleksowo przedstawiono jej ofertę placówki. Natomiast podczas wizytacji Przedsiębiorstwa Usług i Inżynierii Komunalnej w Łukowie, młoda Pani Burmistrz mogła zobaczyć, jak wygląda proces dostarczania wody mieszkańcom miasta. Dziewczynce przez cały dzień towarzyszył tata Szymon oraz pracownicy Referatu Promocji Urzędu Miasta. Dzień pracy Pani Burmistrz zwieńczyło dodatkowe spotkanie z Piotrem Płudowskim, który do pełnienia pełnoprawnych obowiązków burmistrza „powrócił” kolejnego dnia.