reklama

Nietypowe akcje strażaków

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Zdjęcie poglądowe

Nietypowe akcje strażaków - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościGaszą pożary, wycinają poszkodowanych z samochodów, które uległy wypadkom - to jednak nie jedyne akcje, do jakich wyjeżdżają strażacy.

W minionym tygodniu strażacy w całym kraju obchodzili swoje święto. Postanowiliśmy zapytać o nietypowe akcje, do których wyjeżdżali. Gaszenie pożarów i działania prowadzone przy wypadkach to nie jedyna pomoc jaką niosą mundurowi. Czasem muszą pomóc także zwierzakom.

Niedawno pisaliśmy o akcji przeniesienia bobra z prywatnej posesji do jego naturalnego środowiska. Strażacy mają na swoim koncie także uratowaną kaczkę, szczeniaki, karmiącą sarnią matkę czy buszującego na wolności pytona tygrysiego.

Spacerujący ulicami miasta ludzie zauważyli w studzience znajdującej się na ul. Warszawskiej kaczuszkę. Kanalizacja burzowa okazała się pułapką bez wyjścia dla zwierzaka. Działania strażaków polegały na zatkaniu odpływów w sąsiednich studzienkach i wpompowaniu wody po to, aby podnieść jej lustro do poziomu jezdni. Kaczka wypłynęła na powierzchnię, po czym została przeniesiona do rzeki i wypuszczona w pobliżu swojego stada.

W szczelinie pod kontenerem na jednej z posesji w Zaolszyniu utknęły szczeniaki. Ich nawoływania usłyszeli mieszkańcy. Strażacy wykonali podkop i przekazali szczeniaki pod opiekę wolontariuszy z fundacji „Projekt TUSIA”.

Pułapką dla sarny okazało się ogrodzenie boiska szkolnego w Kobiałkach Starych. Zwierzę dostało się na teren przez nieszczelne ogrodzenie. Jak się później okazało, była to karmiąca młode matka. Zrozumiała stała się więc dla ratowników determinacja zwierzęcia w poszukiwaniu pożywienia i nerwowość w podejmowanych próbach wyjścia z potrzasku. Strażacy powiększyli otwór w ogrodzeniu, by zwierzę mogło powrócić do swych młodych.

Bóbr, sarna, szczeniaki czy kaczki w potrzasku to jedne ze zdarzeń do jakich wyjeżdżają strażacy. Zdarzają się także interwencje związane z wężami, w większości z zaskrońcami. Pewnego dnia strażacy otrzymali zgłoszenie dotyczące pytona tygrysiego, który wydostał się z terrarium. Nie było nikogo kto odważyłby się umieścić go tam z powrotem, stąd to na strażaków spadł ten obowiązek.

Informacji na temat nietypowych akcji strażaków udzielił nam st. bryg. Krzysztof Jankowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łukowie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE