reklama
reklama

Wielka miłość burmistrza Piotra Płudowskiego do dwóch kółek (zdjęcia)

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieJeden zbiera znaczki, kolejny kapsle, a Piotr Płudowski? Od dziecka kocha się w motorach. Na kolejnego już nie miałby miejsca.
reklama

Pierwszy Junak zaraz po ślubie
Ile ich posiada w swojej kolekcji? Burmistrz Łukowa odpowiada: kilkanaście. 
- Dlaczego? To pierwsza miłość mojego życia, którą wyniosłem z domu rodzinnego. Tej miłości nauczył mnie tata. Był taki mały Piotruś z Łukowa, a jego ojciec miał WSK-ę. To były smutne, czarno-białe czasy PRL-u, w którym wszystkiego brakowało. Rodziców było stać na czarny motor, ale pamiętam, że w 1980 roku zaprowadził mnie do pana Kamińskiego. Mieszkał w bloku na głównej ulicy. Pamiętam, jak wyciągnęliśmy z jego piwnicy WSK-ę z 1960 roku. Wówczas dla mnie, kilkuletniego chłopca był to niezwykle stary pojazd. Później okazało się, że był to mój pierwszy motocykl, na którym uczyłem się mechanikowania i obsługi tego sprzętu. Później już poszło - opowiada.

Płudowski przyznaje, że kupowanie motocykli rozpoczął dopiero po ślubie. - Pozwoliłem sobie na kupno Junaka m10 z 1962 roku. Mam go do dzisiaj. Wówczas był do remontu. Przekonałem żonę, że warto w niego zainwestować. Służy mi do teraz - dodaje.

Ile są warte jego motocykle? 
Czy sprzedałby Junaka za pięć "dyszek"? 
Co Płudowski ma wspólnego z Osą?
Niedźwiedź na kamizelce? Jak to
Transalpina i Transfogarska?
Ile dostał mandatów?
O czym myśli w czasie jazdy?

Już od wtorku we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama