Pierwszy Junak zaraz po ślubie
Ile ich posiada w swojej kolekcji? Burmistrz Łukowa odpowiada: kilkanaście.
- Dlaczego? To pierwsza miłość mojego życia, którą wyniosłem z domu rodzinnego. Tej miłości nauczył mnie tata. Był taki mały Piotruś z Łukowa, a jego ojciec miał WSK-ę. To były smutne, czarno-białe czasy PRL-u, w którym wszystkiego brakowało. Rodziców było stać na czarny motor, ale pamiętam, że w 1980 roku zaprowadził mnie do pana Kamińskiego. Mieszkał w bloku na głównej ulicy. Pamiętam, jak wyciągnęliśmy z jego piwnicy WSK-ę z 1960 roku. Wówczas dla mnie, kilkuletniego chłopca był to niezwykle stary pojazd. Później okazało się, że był to mój pierwszy motocykl, na którym uczyłem się mechanikowania i obsługi tego sprzętu. Później już poszło - opowiada.
Płudowski przyznaje, że kupowanie motocykli rozpoczął dopiero po ślubie. - Pozwoliłem sobie na kupno Junaka m10 z 1962 roku. Mam go do dzisiaj. Wówczas był do remontu. Przekonałem żonę, że warto w niego zainwestować. Służy mi do teraz - dodaje.
Ile są warte jego motocykle?
Czy sprzedałby Junaka za pięć "dyszek"?
Co Płudowski ma wspólnego z Osą?
Niedźwiedź na kamizelce? Jak to
Transalpina i Transfogarska?
Ile dostał mandatów?
O czym myśli w czasie jazdy?
Już od wtorku we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.