Wiadomości
Marek Żurawski podkreśla, że w pierwszej kolejności za zachowanie nieletnich odpowiadają ich rodzice
Szerokim echem odbił się w internecie materiał przesłany przez naszego Czytelnika. Pan Radek sfotografował i nagrał film (prezentujemy go poniżej) jak grupka młodych ludzi dewastuje nowe boisko na os. Sienkiewicza w Łukowie.
Zdaniem Marka Żurawskiego dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji do tej pory nie było sygnałów o podobnych zachowaniach. - Boisko jest otwarte cały czas. Nasi pracownicy starają się je regularnie sprzątać - mówi
Żurawski. Wspomina, że zaraz po oddaniu obiektu kiedy na noc furtka była zamykana ktoś regularnie wyłamywał w niej zamek. Stąd decyzja, żeby boisko pozostało otwarte.
Żurawski mówi, że to co widzi na zdjęciach to rzeczywiście dewastacja i świadome bądź nie narażanie się na niebezpieczeństwo. - Taki kosz jest zawieszony na wysokości 2,5 metra - wyjaśnia. - Za zachowanie dzieci w pierwszej kolejności odpowiadają rodzice - przypomina.
Dyrektor OSiR zwraca też uwagę na to, że po boisku nie można jeździć na rowerze i rolkach. W tym przypadku tak się niestety stało.
Asp. szt. Marcin Józwik z policji w Łukowie informuje, że do komendy nie wpływały sygnały o dewastacji obiektu. Prosi też, żeby w razie takiej potrzeby kontaktować się z komendą.
Boisko kosztowało 544 tys. zł. Złożyły się na nie Łukowska Spółdzielnia Mieszkaniowa i Urząd Miasta.