reklama
reklama

Dwie akcje policjantki, dwa uratowane życia. Pierwsze policyjne doświadczenia zdobyła w Łukowie

Opublikowano:
Autor:

Dwie akcje policjantki, dwa uratowane życia. Pierwsze policyjne doświadczenia zdobyła w Łukowie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieO pracy w policji marzyła, jak była jeszcze nastolatką. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo krótkiej służby otrzymała już wyróżnienie od komendanta głównego policji.
reklama

Małgorzata Filipek, obecnie policjantka z podwarszawskiej Jabłonnie, urodziła się i wychowała w gminie Lubartów, a dokładnie pochodzi z Nowodworu. Swoją karierę zawodową postanowiła związać ze służbą w policji.  

 Spełnione marzenie o pracy w policji

- Moje pomysły i marzenia związane z służbami mundurowymi zrodziły się, jak byłam nastolatką. Chciałam pomagać ludziom, marzyłam o pracy, która da mi taką możliwość i jednocześnie przyniesie satysfakcję. Na etapie wyboru szkoły średniej wiedziałam, że to właśnie służba w policji spełni moje wszystkie oczekiwania. W związku z tym wybór profilu nauczania w liceum ukierunkowany był głównie z myślą o służbie w policji, aby jak najlepiej się do niej przygotować. Po ukończeniu szkoły średniej i zdaniu matury zdecydowałam, że zanim przystąpię do procesu rekrutacji do policji, chciałabym przygotować się do niej jeszcze lepiej. W związku z tym zdecydowałam się na podjęcie studiów licencjackich, a potem magisterskich na uczelni WSEI w Lublinie i wybrałam kierunek bezpieczeństwo wewnętrzne, a następnie pedagogika opiekuńcza i resocjalizacyjna - mówi Małgorzata Filipek.

reklama

I tak się stało, policjantką jest prawie od trzech lat, po przejściu przeszkolenia pracę w policji zaczęła w zespole patrolowo-interwencyjnym w komendzie w Łukowie. Przepracowała tam od 30 grudnia 2021 r. do 31 lipca 2023 r.

 - Pracę na komendzie w Łukowie bardzo dobrze i miło wspominam. Poznałam tam naprawdę wspaniałych ludzi, z ogromnym doświadczeniem, od których mogłam się dużo nauczyć - mówi.

Zdj. st. post. Małgorzata Filipek służbę w policji pełni od 2021 roku

reklama

Ratowanie ofiar wypadku

W sierpniu 2023 r. Małgorzata Filipek przeszła do komendy stołecznej, gdzie swoje obowiązki zaczęła pełnić w Komisariacie Policji w Jabłonnie, tam też doczekała się awansu do Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. W swojej jeszcze krótkiej karierze zawodowej już zdążyła zetknąć się z sytuacjami, które wymagały szybkich decyzji i interwencji, ponieważ zagrożone było zdrowie i życie ludzkie. 

Jedna z nich przytrafiła się, gdy była już po służbie, udzieliła wówczas pomocy osobom, których auto znalazło się w przydrożnym rowie. 

 - Natychmiast podbiegłam do samochodu i oceniłam stan poszkodowanych. Kierowca auta był nieprzytomny, a kobieta siedząca na miejscu pasażera krzyczała, że nie może wyjść, ponieważ mężczyzna leży całym ciałem na jej nogach i dodatkowo drzwi od jej strony są częściowo zblokowane z uwagi na rów, w którym znajdował się samochód. W związku z tym natychmiast ze świadkiem zdarzenia podjęliśmy decyzję o wydostaniu mężczyzny z samochodu. Po udanej akcji ułożyłam mężczyznę w pozycji na plecach i udrożniłam mu drogi oddechowe, po czym mężczyzna odzyskał przytomność, jednak nie był w stanie powiedzieć, co się stało. Zostałam z nim do momentu przyjazdu karetki pogotowia - mówi st. post. Małgorzata Filipek. 

reklama

Zemdlał na boisku

- Kolejną sytuację miałam w maju tego roku, kiedy w trakcie pełnionej służby na ulicy Modlińskiej niedaleko Komisariatu Policji w Jabłonnie zauważyłam dwóch mężczyzn - jeden z nich biegł w stronę komisariatu, a drugi stał przy głównej ulicy i wymachując rękami wołał o pomoc. Po zatrzymaniu radiowozu mężczyzna oświadczył, że na pobliskim boisku ich kolega z drużyny zemdlał podczas gry w piłkę i potrzebuje pomocy. Na sygnale ruszyłam we wskazane miejsce. Na boisku leżał nieprzytomny człowiek, który nie reagował na bodźce zewnętrzne, a jego puls był słabo wyczuwalny. Natychmiast ułożyłam go na wznak, udrożniłam drogi oddechowe i oceniłam oddech. Mężczyzna nie oddychał, więc rozpoczęłam akcję resuscytacyjno-krążeniowo-oddechową. W trakcie wykonywania akcji RKO mężczyzna odzyskał słabo wyczuwalny oddech. Na miejscu po chwili pojawił się Zespół Ratownictwa Medycznego, który przejął udzielanie pomocy poszkodowanemu - relacjonuje policjantka.

O tej akcji rozpisywały się lokalne portale, zamieszczając w nagłówkach tytuły o bohaterskim czynie młodej policjantki. Sama funkcjonariuszka nie kryje zadowolenia.

 - Jestem bardzo szczęśliwa, że moje działania mogły przyczynić się do uratowania zdrowia poszkodowanych, dzięki temu utwierdziłam się w przekonaniu, że wstąpienie do służby w policji było najlepszym wyborem.

Na obchodach święta policji w Komendzie Stołecznej została Małgorzata Filipek została wyróżniona listem gratulacyjnym od głównego komendanta Marka Boronia za profesjonalizm i wyjątkowe zaangażowanie podczas interwencji ratującej życie mężczyzny.

Po służbie kopie w piłkę

Oprócz służby w policji i niesienia pomocy innym pasją młodej policjantki jest gra w piłkę nożną, którą uprawia w żeńskiej drużynie działającej przy Komendzie Stołecznej Policji. Drużyna odnosi niemałe sukcesy, zajmując miejsca na podium w ogólnopolskich turniejach policyjnych w piłce nożnej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama