59 -latka jest wdową, rencistką. W Urzędzie Gminy Wola Mysłowska jako księgowa pracowała przez kilkanaście lat. Prowadziła sprawy pracowników urzędu, osób zatrudnionych w gminnych szkołach, od 2003 r. samodzielnie dysponowała środkami zebranymi w kasie zapomogowo – pożyczkowej przy UG Wola Mysłowska. Pieniądze wypłacała członkom PKZP wprost z szuflady i bez formalności.
Mimo corocznych kontroli z Regionalnej Izby Obrachunkowej przekręty „kreatywnej” księgowej przez lata nie wychodziły na jaw.
– Były perfidnie i drobiazgowo zakamuflowane – mówił naszym dziennikarzom Władysław Mika, wójt gminy Wola Mysłowska w czasie, gdy Ewa K. tam pracowała.
Dopiero sygnały od poszkodowanych pracowników i zarządzona na ich skutek kontrola wykazały nieprawidłowości. Księgowa została zwolniona dyscyplinarnie ze stanowiska.
Kiedy w końcu, po kilkudziesięciu miesiącach dochodzenia, została oskarżona przez prokuratora, nie przyznawała się do winy. Tłumaczyła, że ktoś podrobił jej podpisy. Badanie grafologiczne jednak wykazało, że to nieprawda. Później usiłowała przekonywać, że doszło do omyłek.
Sprawa trafiła do sądu w lutym 2017 r. Sąd Okręgowy w Lublinie nie dał wiary tłumaczeniom Ewy K. i we wtorek 8 października 2019 r. uznał ją winną tego, że:
Od 15 grudnia 2003r. do 31 grudnia 2013r., działając w krótkich odstępach czasu, przywłaszczyła sobie z konta Pracowniczej Kasy Zapomogowo- Pożyczkowej przy Urzędzie Gminy Wola Mysłowska powierzone jej pieniądze w łącznej kwocie 201 tys. 925 zł 47 gr, poprzez:
- wielokrotne nieuprawnione przelewanie środków pieniężnych w łącznej kwocie 162 tys. 200 zł z budżetu gm. Wola Mysłowska, ulokowanych na kontach w Banku Spółdzielczym w Krzywdzie na konto Pracowniczej Kasy Zapomogowo- Pożyczkowej przy tymże Urzędzie prowadzone w BS w Krzywdzie, z tytułu spłaty rzekomych pożyczek przez członków PKZP;
- nieuprawnione zawyżanie dodatków pracowniczych w listach płac nauczycieli szkół podstawowych podległych gm. Wola Mysłowska w łącznej kwocie 11 tys. 875 zł, a następnie przelewanie ich na konto PKZP przy tymże Urzędzie prowadzone w Banku Spółdzielczym w Krzywdzie;
- obniżanie wypłacanego wynagrodzenia poszczególnym pracownikom podległym gminie Wola Mysłowska o łączną kwotę 8 tys. 80 zł poprzez nieuprawnione potrącenia na konto PKZP jako rzekomą spłatę zaciągniętej pożyczki na szkodę 19 osób ( kwoty tych potrąceń wynosiły np. od 50 zł do 1000 zł na osobę)
-wielokrotne zaniżenie wkładów członkowskich członków PKZP na łączną kwotę 19 tys. 770 zł na szkodę 43 osób (kwoty tych zaniżeń wynosiły od 50 zł do 2 tys.420 zł na osobę).
Wszystkie uzyskane na skutek machlojek nadwyżki Ewa K. przelewała na rachunek pracownika w kasie zapomogowej, z którego potem wypłaciła sobie ponad 200 tys. zł.
Księgowa - złodziejka została skazana na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, grzywnę 4 tys. zł, zakaz zajmowania stanowisk związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres 5 lat i zapłatę 13 tys. 530 zł na rzecz oskarżyciela posiłkowego - Urzędu Gminy Wola Mysłowska, tytułem poniesionych przez niego wydatków.
Sąd nakazał jej także naprawić szkody poniesione przez gminę i 45 osób poprzez zwrot im pieniędzy. Urzędowi Gminy w Woli Mysłowskiej Ewa K. ma oddać 174 tys. 75 zł. Kwoty, jakie powinna zwrócić poszkodowanym osobom, wynoszą od 50 zł do 2 tys. 420 zł.
Wyrok nie jest prawomocny.
