reklama

Kornik ostrozębny zaatakował

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Wioletta Ekielska

Kornik ostrozębny zaatakował - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW sobotę opublikowaliśmy materiał na temat problemu z kornikiem ostrozębnym. Był to jednak primaaprilisowy żart. Poniżej znajdziecie Państwo prawdziwe informacje na temat problemu.

Kornik ostrozębny jest owadem, który od dawna zamieszkiwał lasy i nigdy nie stwarzał takich problemów jakie teraz ma z nim Nadleśnictwo Łuków. O tym jak duży jest to problem i jakie są sposoby poradzenia sobie ze szkodnikiem rozmawialiśmy z Nadleśniczym Nadleśnictwa Łuków Grzegorzem Ussem.  

Problem z kornikiem ostrozębnym mamy od roku. Gatunek ten nigdy nie wyrządzał szkół, był szkodnikiem towarzyszącym. Powodem, dla którego wszystko się zmieniło jest głęboka susza glebowa.  

Szkodnik atakuje górną część osłabionej suszą sosny. Pod korą kopie korytarze i składa jaja. Ich działalność w rezultacie doprowadza do zabicia drzewa. Na tym problem się nie kończy, ponieważ nowa generacja owada przegryza się przez korę, wylatuje i osiada na kolejnych drzewach.  

Od roku walczymy z nimi w lasach gospodarczych. Tu drzewa usuwamy. Gorzej jest w przypadku rezerwatu. Ściągnęliśmy naukowców, pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Lasów Państwowych. Zapadła decyzja o stworzeniu planu zadań ochronnych, który zakłada usuwanie ognisk owada – powiedział G. Uss.  

By zniszczyć owada, trzeba wyciąć drzewo, spalić je, albo wywieźć poza granice lasu, by owad do niego już nie wrócił. Nadleśnictwo nie chce stosować żadnych środków chemicznych.  

Czasami trzeba usunąć kilka drzew, by ocalić cały las – powiedział nadleśniczy, a dopytywany o to czy na ich miejsce zostaną posadzone nowe, powiedział, że:  

Struktura lasu jest wielopiętrowa. Usunięcie drzew z górnego piętra nie stanowi różnicy, ponieważ jest to szansa dla drzew z niższych pięter. To one teraz dostaną więcej światła i będą mogły wzrastać i panować.  

Przed nadleśnictwem zadanie usunięcia około 300 drzew.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE