Panie Prezydencie, mieszkańców najbardziej interesują inwestycje. Zacznijmy od drogowych, bo w tej materii sporo się dzieje.

Z jednej strony mówimy o utrudnieniach, bo jest ich sporo, ale musi tak być, by nasze drogi wyglądały lepiej. Myślę, że mieszkańcy są zadowoleni, bo coś w końcu drgnęło i realizujemy inwestycje w dużym zakresie. Siedlczanie czekali kilkanaście lat na przebudowę ulicy Floriańskiej na odcinku ul. 3 Maja z częściową przebudową Piłsudskiego, Kościuszki. To koszt ponad 11 milionów złotych. Przebudowa ulicy Partyzantów, remont najgorszego odcinka ulicy Sokołowskiej, na którą dostaliśmy dofinansowanie, a także ulicy Terespolskiej i wielu mniejszych dróg - to czeka nas jeszcze w tym roku (m.in. Błonie, Mieszka, Mazowiecka). To poprawi naszą infrastrukturę drogową. Faktycznie dzieje się bardzo dużo na drogach w tym roku.

Nowością w Siedlcach będzie rondo ósemkowe.

Rondo ósemkowe rozwiąże problemy na ulicy Floriańskiej i usprawni komunikację, zwłaszcza od strony ulicy Młynarskiej, dotychczas był tam nakaz jazdy w prawo. Na rondzie ósemkowym będzie możliwość jazdy również w lewo. Każdej nowej organizacji ruchu należy się nauczyć i przyzwyczaić się do niej. Myślę, że to rozwiązanie się sprawdzi.

Jeśli chodzi o ochronę zdrowia, to jak wyglądają inwestycje w szpitalu miejskim?

Nasi mieszkańcy są odpowiednio zaopiekowani. Cieszą inwestycje, które się dzieją. Na ulicy Bema jest duży remont, także cieszą dotacje z KPO na remonty ośrodków POZ. W ostatnim czasie otrzymaliśmy też ponad 6 mln złotych z NFZ na Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży przy ulicy Mazurskiej oraz na częściowy remont oddziału na Starowiejskiej. Cieszę się z dobrej współpracy ze Starostą Siedleckim, który przekazał kilkaset tysięcy na doposażenie szpitala. Niestety wiemy, że ogólnie w polskiej służbie zdrowia nie dzieje się dobrze, świadczenia nie są najlepiej wyceniane, cały czas nasze plany finansowe są mocno napięte. Ufam, że z nową panią dyrektor uda się płynnie wszystko poprowadzić.

Czy ucieszyła pana informacja, że medycyna wróciła na Uniwersytet w Siedlcach?

Myślę, że to jest nasza chluba, że udało się rozszerzyć kształcenie w naszym mieście o kierunki lekarskie. Wszyscy, którzy śledzą opinię publiczną wiedzieli, jak skomplikowany był to proces i jak wiele trzeba było spełnić warunków komisji akredytacyjnej, ile porozumień podpisać. Myślę, że trzeba złożyć gratulacje panu rektorowi Minkinie za tę pracę. Jaki jest brak lekarzy wszyscy wiemy, borykamy się z tym problemem na co dzień. Miejmy nadzieję, że na przestrzeni kolejnych lat będziemy mogli odczuć poprawę w dostępności lekarzy dla pacjentów.

Branżowe Centra Umiejętności też podnoszą jakość kształcenia w Siedlcach.

Myślę, że to jest świetny projekt w skali kraju. Przygotowują do konkretnych zawodów, pozwolą zdobywać kwalifikacje młodzieży i osobom dorosłym, wydaliśmy na to prawie 30 milionów złotych. Cieszą poza tymi inwestycjami również renowacje innych jednostek oświatowych, mamy dwa bardzo duże projekty termomodernizacyjne, w jednym uzyskaliśmy 100% dofinansowania ze środków KPO, w drugim z Funduszy Europejskich dla Mazowsza 85%. Są to Centrum Kształcenia Zawodowego i Szkoła Podstawowa nr 5. Dzięki temu zostaną ocieplone budynki, wymienione instalacje energetyczne. Docieplona zostanie również siedlecka „Kolejówka” i „Elektryk”

Mieszkańcy Siedlec zauważyli również nowe przystanki.

To jest jeden z największych projektów. Przypomnę, że jeszcze czeka nas w najbliższym czasie dostawa 20 takich autobusów. 14 z projektów realizowanych z innymi gminami, 6 z innego projektu. Dostaliśmy pozytywną odpowiedź na to, w projekcie są również inwestycje towarzyszące w postaci nowych wiat, zatok, tablic informujących o najbliższych kursach i w postaci tunelu dla rowerzystów pod mostem garwolińskim. To założenia jednego dużego projektu, które miasto realizuje. Rozstrzygnęliśmy już przetargi i podpisaliśmy umowę, wszystko jest w zaawansowanym stopniu.

Rozmawiamy w sezonie wakacyjnym. Siedlczanie jeżdżą do Łukowa na baseny. Czy w Siedlcach był pomysł na realizację czegoś podobnego?

Miałem okazję uczestniczyć w wizytach studyjnych, by zobaczyć, jak te obiekty wyglądają w Mińsku Mazowieckim czy Łukowie. To obiekty skrojone na potrzeby mniejszego miasta, w Siedlcach przymierzalibyśmy się do większego obiektu. Chcielibyśmy w tym roku zacząć projektowanie takich obiektów i sprawdzimy, czy będzie możliwość lokalizacji na naszych działkach przy zalewie. Mamy tam pewne ograniczenia związane z planistyką i niedużym obszarem, ale liczę, że uda nam się tam wkomponować i wrysować ten obiekt.

Czy nowe firmy i przedsiębiorcy zgłaszają się do Siedlec?

Problem jest złożony, ponieważ jesteśmy jednym z najmniejszych miast w Polsce na prawach powiatu. Mamy zaledwie 32 km kwadratowe. Jesteśmy miastem ściśniętym, na którym w zasadzie nie ma już terenów inwestycyjnych pod przemysł i usługi. Działki dostępne są bardzo drogie dla przedsiębiorców. Jest to na pewno bariera, niemniej widzimy zainteresowanie inwestorów rozbudową powierzchni handlowych w naszym mieście. Kilka firm się interesuje i rozpoczyna swoje procesy inwestycyjne.

A co z Błoniami Siedleckimi?

Na pewno nie sprzedamy Błoni Papieskich. Jest pomysł, aby uwzględnić je w tworzeniu czegoś w rodzaju parku kieszonkowego. Chcemy wykonać główną aleję przy krzyża papieskim. To pierwszy krok związany z zagospodarowaniem tego miejsca.

Na koniec Dni Siedlec. Czy mieszkańcy miasta i regionu mają na co czekać?

Najważniejsze jest to, że powracamy po kilku latach do współpracy i realizujemy Dni Siedlec razem z Międzynarodowymi Dniami z Doradztwem Rolniczym w tym samym terminie, czyli w drugi weekend września. Dobrze, że połączyliśmy siły z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego. W tym roku zobaczymy niezwykłe gwiazdy, które wystąpią na Dniach Siedlec. Proszę spodziewać się dobrego wydarzenia, mam nadzieję, że wszyscy mieszkańcy Siedlec i regionu chętnie przyjadą na to wydarzenie.

Małgorzata Hołub-Kowalik (1)

Lublin: Medalistka Igrzysk Olimpijskich już w Polsce. Małgor...