Wzmocniony Sokół. Dzido: Nie będzie łatwo, ale mierzymy w podium

ROZMOWA Z Marcinem Dzido, bramkarzem Sokoła Adamów
Nie będzie łatwo, ale mierzymy w podium
Jak minęły przygotowania do sezonu?
- Myślę, że okres przygotowawczy przepracowaliśmy solidnie. Trenowaliśmy dwa razy w tygodniu. Do tego rozegraliśmy dwa mecze w Pucharze Polski. Może nie pokazaliśmy się tam z dobrej strony, ale liczyła się jednostka treningowa. Frekwencja na treningach też była nie najgorsza, bo praktycznie co zajęcia mieliśmy 15 zawodników. 

A jak przedstawia się kadra?
- Cieszę się, że do naszej ekipy dołączyło kilku graczy. Na pewno wzmocni to nasz zespół. Zdrowa rywalizacja na kilku pozycjach jak najbardziej pomoże ekipie. Z Mikołajem Praczem, Erykiem Misztą oraz Emilem Biadunem już mi przyszło grać, więc wiem na co ich stać. Na treningach również dobrze prezentował się Kuba Trzaskowski, który wraca po kontuzji kostki. Może być ciekawym transferem.
 
To koniec wzmocnień?
- Z tego co mi wiadomo, prezes Mateusz Golian prowadzi jeszcze kilka rozmów z zawodnikami, którzy mogą jeszcze nas zasilić. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Cieszę się, że udało się utrzymać obecną kadrę. Również zdecydowałem się na pozostanie w Adamowie, bo miałem konkretną ofertę z Gromu Kąkolewnica.

O co chcecie zagrać?
- Liczymy, że uda nam się powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu i znajdziemy się na podium ligi, aczkolwiek w tym roku na pewno zadanie będzie trudniejsze, gdyż moim zdaniem w tym sezonie liga jest zdecydowanie silniejsza niż poprzednio. Na pewno będziemy walczyć.

A w niedzielę...
- Na inauguracje zagramy z Kujawiakiem Stanin. Liczymy na dobry start. To później rzutuje na pozostałe kolejki. No i musimy się zrehabilitować kibicom za ostatnią porażkę w pucharze z drugim zespołem ze Stanina. Na pewno czeka nas ciężkie starcie. Myślę, że trener Andrzej Zarzycki dobrze przygotował zespół do nowego sezonu.