- Nie możemy mieć pretensji do zawodników. Starali się, ale rzeczywistość okazała się bezlitosna. Obie drużyny popełniały błędy, ale my traciliśmy bramki. Za pierwszym razem gracz gospodarzy dobił strzał wybroniony przez Dawida Kuźmę. Sparta ustaliła wynik po długiej piłce od bramkarza i uderzeniu napastnika z pierwszej piłki. Za każdym razem karał nas Andrzej Głowacki - mówi Maciej Syga, opiekun Orląt.
Szkoleniowiec najbardziej był zadowolony z występu młodzieży. - Po raz pierwszy od początku zagrał Bartosz Kłoda. To 15-letni zawodnik. Debiut w seniorach zaliczył o rok starszy Jakub Bas. Wprowadzamy młodych zawodników, z których w przyszłości Orlęta będą miały pożytek - dodaje.
Trudny wyjazd
Przed zespołem mecz na obcym terenie.
W weekend żółto-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z POM-em Iskrą Piotrowice. - Będziemy starali się wygrać. Potrzebujemy punktów. Walczymy dalej. Robimy swoje, nic innego nam nie pozostaje. W Rejowcu wszystko było przeciwko nam. Może nie graliśmy rewelacyjnie, ale nie zasłużyliśmy na porażkę - mówi Syga.
Sparta Rejowiec - Orlęta Łuków 2:0 (1:0)
Bramki: Głowacki 35`, 70`.
Orlęta: Kuźma - Mielnik (70` Grochowski), Goławski, Rybka, Jaworski, Szustek, Sowisz (90` Bas), Ebert, Siemieniuk (60` Kaliński), Kłoda (60` Chojniak), Łukasiewicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.