W ostatniej kolejce łukowianie wygrali 3:0 z Unią Żabików. - To był trudny mecz. Po remisie w Krzywdzie chcieliśmy się zrehabilitować przed własną publicznością, która bardzo licznie przybyła na stadion. Ciężko było nam przełamać obronę niską przeciwnika. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce i próbowaliśmy przełamać szyki obronne gości, ale mało skutecznie - mówi szkoleniowiec.
W samej końcówce dwukrotnie trafił Rafał Jaworski, a raz Bartosz Kłoda. - Zmiany zawodników, jakie zaszły w drugiej połowie, trochę zmieniły obraz naszej gry. Dzięki temu udało nam się przeprowadzić akcje, dzięki której zdobyliśmy pierwszego gola. Później już było odrobinę łatwiej, bo przeciwnik dał nam sporo miejsca do kolejnych akcji. Cieszymy się z trzech punktów, ale pracujemy dalej ciężko i wytrwale - dodaje.
Przed liderem kolejny wyjazd. W niedzielę o godz. 15:00 żółto-czerwoni zagrają na boisku wicelidera - Podlasia Biała Podlaska. W pierwszym starciu Orlęta triumfowały 4:1.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.