Przed tygodniem podopieczni Macieja Sygi przegrali 0:2 z Huraganem Międzyrzec Podlaski. - Nie ma co ukrywać, że to rywale byli faworytem tego meczu i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Daliśmy z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło, żeby zdobyć chociażby jeden punktów - mówi Rafał Jaworski.
Przed żółto-czerwonymi starcie z Lewartem. - Jedziemy do Lubartowa. Przeciwnik będzie stawiany w roli ekipy lepszej. Z pewnością będą chcieli nas pokonać i przybliżyć się do grupy mistrzowskiej, na której im zależy. Postaramy się o niespodziankę - dodaje.
W zespole Orląt do kadry wróci Kacper Lipiński. Jeszcze nie jest na sto procent gotowy i nie jest do końca pewne, że zobaczymy do na boisku. W składzie pojawi się Dawid Kuźma, który w przeszłości występował w Lewarcie. Złą wiadomością są urazy: Jacka Mielnika i Krystiana Pawliny,.
- Zacytuję swoja mojego poprzedniego trenera: piłka nożna nie lubi faworytów”. My w tym spotkaniu nim nie jesteśmy. Mam nadzieję, że uda nam się zagrać dobre zawody i będziemy mogli cieszyć się po końcowym gwizdku - kończy "Jawor".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.