- Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim związanym z Orlętami Łuków, za tą wieloletnią przygodę. Szczególne podziękowania należą się naszej młodzieży, zawodnikom, trenerom oraz rodzicom. Dzięki Wam ta praca i wspólne osiąganie sukcesów oraz porażek była czystą przyjemnością. Podziękowania należą się, także dla Macieja Sygi. Gratulację za to co wypracowałeś i wypracujesz jeszcze w Orlętach. Praca z Tobą to super doświadczenie - mówi Tryboń.
Jak przyznaje Maciej, ciężko jest się żegnać z klubem, którego historia jest tak nierozerwalnie związana z moją rodziną. - Mam na myśli pradziadka, dziadka, wujka oraz ojca. Mówię "do zobaczenia". Panie prezesie Pawle Sychu - melduję wykonanie zadania - kończy.
Więcej już we wtorek we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)