Trudno racjonalnie wytłumaczyć to co stało się w poniedziałkowy wieczór w Siedlcach. Pogoniści przez większość spotkania kontrolowali spotkanie, na kwadrans przed końcem prowadzili 3:1 po trafieniach Damiana Szuprytowskiego, Krystiana Misia i Piotra Pyrdoła.
CZYTAJ WIĘCEJ Blacktop już wkrótce
W końcówce siedlczanie nie wytrzymali ciśnienia. Szybko padł gol na 3:2. W doliczonym czasie gry walczący o życie GKS Jastrzębie doprowadził do wyrównania, a w ostatniej akcji, ku rozpaczy kibiców Pogoni, swojak Tomasza Walczaka doprowadził do wyniku 3:4.
18 maja o 12:45 Pogoń podejmie Chojniczankę Chojnice. Punkt da siedlczanom awans do I ligi...
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.