Prowadzenie dał Adrian Gałach, który w sytuacji sam na sam po zagraniu Mateusza Wysokińskiego przelobował Konrada Kozieła. Podwyższył "Wysek", dobijając rzut wolny Mateusza Olszewskiego. Kropkę nad "i" postawił "Gałgan", który sfinalizował zagranie piętą od Michała Purzyckiego.
- Mieliśmy braki kadrowe, ale ci, co zagrali, udźwignęli ciężar. Wygraliśmy zasłużenie, ale w ekipie gości widać dobrą pracę Daniela Syty. W naszej bramce pewnie zagrał Włodek Lisiewicz, który obronił dwie groźne piłki - mówi Marcin Chwedoruk, kierownik ŁKS-u Łazy.
- Wynik mówi sam za siebie. Byliśmy tłem dla ŁKS-u. Słabo wyglądaliśmy fizycznie. Nie sprostaliśmy zadaniu. Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo z moją młodą ekipą. Musimy uzbroić się w cierpliwość, by w przyszłości nauka zaprocentowała i pojawiły się punkty - dodaje Daniel Syta, trener Agrotexu.
ŁKS Łazy - Agrotex Milanów 3:0 (1:0)
Bramki: Gałach 27`, 65`, Wysokiński 55`.
ŁKS Łazy: Lisiewicz - Gomółka (55` Purzycki), Gałach, Krukow, Wereszczyński (80` Zdanikowski), Goławski, Ostojski, M. Ebert, Olszewski, Fortuna, Wysokiński.
Agrotex: Kozieł - Gil, Witkowski, Pawlak, Antoniuk, K. Kamiński (46` Podgajny), Kolęda, Dąbrowski, Kowalski (46` Pieńkus), Iwaniuk (55` Kapitan), Ostapiuk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.