Chodzi o nawierzchnię, która jest położona prostopadle do głównej murawy. To boisko na tzw. górce. - Pomysł narodził z potrzeby chwili. To reakcja łańcuchowa. Nie będziemy mieli boiska ze sztuczną nawierzchnią, więc musimy działać. Nie możemy siąść i zacząć płakać. Bierzemy sprawy w swoje ręce. W tym momencie prosimy kibiców oraz dobrze życzącym Orlętom, by postarali się przelać środki na poprawę stanu boiska - mówi Paweł Sych.
Prezes klubu przyznaje, że udało się wyprosić w Urzędzie Miasta, by powstało oświetlenie. - Teraz pozostało wygonić krety i zasiać trawę. Mamy trzy opcje zakresu prac. Wierzę, że będziemy w stanie wykonać pełną renowację płyty, ochronę przed szkodnikami oraz zamontować automatyczne nawodnienie. To koszt 35 000 złotych. Początkowo chcieliśmy tylko zamontować siatkę oraz posiać trawę. Chcemy pójść dalej, by boisko służyło i było podlewane z automatu, a nie przez ludzi - dodaje.
Jak twierdzi prezes, w niedługim czasie będą organizowane licytacje cennych przedmiotów, a wszystkie środki zostaną przeznaczone na budowę nowego boiska. - Mamy sponsora na trawę. To duży koszt. Czekamy na pomoc przy jej posianiu. Może ktoś może użyczyć sprzęt do równania terenu. Każda maszyna i para rąk się przyda - przyznaje Sych.
Jak pomóc?
Wystarczy wejść na stronę zrzutka.pl/5at962 i przelać wybraną przez siebie kwotę.
Po chwili pieniądze znajdą się na koncie zbiórki. Dzisiaj na koncie było 5320 zł. - Cieszymy się z każdej złotówki. Wszystkie pieniądze będą spożytkowane w odpowiedni sposób. Jestem przekonany, że wykonamy prace. Jedynym pytaniem jest zakres prac - zaznacza Sych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.