Dezziak Team ma moc

Znakomite starty zespołu z Łukowa podczas Pucharu Świata WRPF w Złotoryi w sportach siłowych. Nasi reprezentanci wywalczyli trzy medale.

Złoto i brąz

Na najwyższy stopniu podium stanęła Katarzyna Czubek. 16-letnia zawodniczka w kategorii do 90 kg nie miała sobie równych w martwym ciągu. Triumfowała w grupie open junior do lat 16. W najlepszej próbie uzyskała 142,5 kg. Osiągnięty rezultat pozwolił mieszkance Krynki również wywalczyć trzecią lokatę w gronie open juniorek do lat 23.

- Jestem bardzo zadowolony z postępów i wyników uzyskiwanych przez Kasię. Nie możemy zapomnieć, że ma dopiero 16 lat. W juniorkach może startować jeszcze aż siedem lat. Myślę, że z jej zapałem do treningów osiągniemy coś wielkiego - mówi Piotr Gaj, trener zawodniczki.

- Powiem szczerze, że trójbój siłowy jest coraz bardziej popularny wśród kobiet. Może kilka lat temu było to dziwne, ale w naszym środowisku już nie. Trenowałem kilka dziewczyn, które startowały w zawodach i robiły fajne wyniki. Po jakimś czasie odpuszczały. Kasia wie, co chce osiągnąć. Ma jasny cel. Chce być najlepsza - dodaje trener.

Srebro

W tej samej konkurencji co 16-latka zaprezentował się Piotr Gaj. 24-latek wywalczył drugie miejsce w kategorii do 140 kg. W swoim najlepszym podejściu uzyskał 300 kg.

- Czułem, że mam siłę na więcej. Chwyt sztangi był tego dnia tragiczny. To był mój dziewiąty start w tym roku. Chciałbym podkreślić, że nie jeżdżę już dla wyników, bo przy takim trybie startów, leczenia kontuzji, nie da się nic zbudować - mówi Gaj.

Trener, a zarazem szef

Dezziak Team przyznaje, że teraz czas na odpoczynek.

- Później budowanie formy i jeśli Bóg da zdrowie, wrócę na wiosnę z dużo większymi wynikami. Jeśli zdrowie pozwoli planuję start w Siedlcach na Międzynarodowym Pucharze Polski XPC, gdzie zjadą się zawodnicy z całej Europy. Będą to eliminacja Starego Kontynentu do Arnold Classic w Stanach Zjednoczonych. To jedne z najbardziej prestiżowych imprez na świecie – dodaje.

Brąz. Tuż za podium

W Złotoryi nasi reprezentanci startowali również w wyciskaniu sztangi leżąc. Sylwia Zielant zajęła trzecie miejsce w grupie do 60 kg z wynikiem 60 kg. Łukasz Kozłowski może mówić o pechu. Nasz sportowiec był czwarty w kategorii do 75 kg. W najlepszym podejściu uzyskał 155 kg. W jego grupie startowało 14 zawodników.

- Do pełni szczęścia zabrakło 2,5 kg. Wtedy Łukasz miałby podium. Wycisnął ciężar, ale sędziowie dopatrzyli się jakiegoś błędu i podejście zostało niezaliczone w stosunku głosów 1:2 - opowiada Gaj.

Ambicja mu kazała

Kamil Zdziebłowski uplasował się w drugiej dziesiątce w kategorii do 110 kg. Uzyskał 177,5 kg.

- Powinien już odpoczywać i zarazem szykować formę na nowy sezon, ale ambicje mu nie pozwoliły, żeby nie wystartować w tak prestiżowej imprezie - kończy Gaj.