reklama

Bizon czy Orlęta? Dwugłos Botwiny i Siemieniuka

Opublikowano:
Autor:

Bizon czy Orlęta? Dwugłos Botwiny i Siemieniuka - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW sobotę o godz. 16:00 dojdzie do bardzo ciekawego starcia. Bizon Jeleniec w Łukowie podejmie Orlęta. Przed pierwszym gwizdkiem rozmawiamy z Adrianem Siemieniukiem i Michałem Botwiną

ROZMOWA Z Adrianem Siemieniukiem, zawodnikiem Orląt Łuków

Derby to idealny moment, żeby odbudować morale w drużynie

Jak nastawienie przed starciem z Bizonem?

- Jesteśmy dobrej myśli. Ostatni mecz nam nie poszedł, ale cały czas ciężko pracujemy i wiemy, że mamy większe umiejętności niż wskazuje na to pozycja w tabeli.

 

Kto wygra?

- Bez zbędnego tłumaczenia - Orlęta.

 

Co może zdecydować o tym, że to wy sięgniecie po zwycięstwo?

- Jesteśmy lepsi piłkarsko, motorycznie. Gramy u siebie. Derby to idealny moment, żeby odbudować morale w drużynie.

 

Kogo najbardziej obawiacie się po stronie rywali?

- Nie każdego zawodnika z Jeleńca kojarze, ale z pewnoscią trzeba uważać na szybkiego Kubę Dołęgę i Michała Botwinę, który potrafi odnaleźć się w polu karnym.

 

A jeśli przegracie?

- Świat się nie zawali, ale będzie szalenie ciężko walczyć o awans do grupy mistrzowskiej.

 

 

ROZMOWA Z Michałem Botwiną, zawodnikiem Bizona Jeleniec

Nie będzie to łatwy mecz

Jak nastawienie przed starciem z Orlętami?

- Oczywiście bojowe, jak przed każdym spotkaniem. Nie ma jakiegoś ciśnienia na to, że przed nami derby.

 

Kto wygra?

- Wiadomo, że jako zawodnik Bizona powiem, że to my zdobędziemy komplet punktów. 

 

Co może zdecydować o tym, że to wy sięgniecie po zwycięstwo?

- Myślę, że mimo tego, iż to nasz pierwszy sezon w czwartej lidze to mamy kilku graczy, którzy są bardzo doświadczeni. Nie ma co ukrywać, że Orlęta przechodzą zmianę pokoleniową. Brakuje im doświadczenia, aczkolwiek nie świadczy to o tym, że będzie to łatwy mecz.

 

Kogo najbardziej obawiacie się po stronie rywali?

- W Orlętach wyróżnia się kilka postaci. Dla mnie osobiście najgroźniejszy jest Damian "Soczek" Soćko, ale ostatnio trapiły go kontuzje i jest trochę pod formą. Z pewnością trzeba będzie uważać na Radka Szustka i Adriana Siemieniuka. Dobrą pracę w środku boiska wykonuje Sebastian Sowisz.

 

Dla Ciebie to wyjątkowy mecz?

- Z pewnością jest jakiś sentyment. W końcu to tam miałem swój najlepszy okres podczas gry w piłkę. W Orlętach w głównej mierze nauczyłem się w nią grać, nie ukrywając dzięki trenerowi Robertowi Różańskiemu. Graliśmy z łukowianami w Klasie Okręgowej i Pucharze Polski i już przywykłem do tego, że gram przeciwko Orlętom.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE