Artur Król powiedział sakramentalne "tak" Dominice. Ślub odbył się w kościele w Skórcu, zaś wesele w sali Jata w Łukowie.
Zakochani poznali się przypadkowo. - To było w galerii w Siedlcach. Dominika pracowała w sklepie 4F. Doradzała mi przy zakupie koszulki termicznej. To było cztery lata temy. Jak pokazuje obecna sytuacja, jesteśmy małżeństwem - mówi 25-latek.
Młodzi w drodze na uroczystości napotkali "bramę". Przedstawiciele klubu odpalili flary. Były życzenia, a w rewanżu napoje z procentami. Artur i Dominika otrzymali piłkę z podpisami zawodników oraz kopertę z gratulacjami.
Gracz rodem z Nowego Jamielnika występuje w Armatach od ośmiu lat. Od zawsze grał jako lewy lub prawy pomocnik, zaś od dwóch lat odpowiada za ofensywę swojej ekipy.
Gratulacje. Bądźcie zdrowi. Kochajcie się!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.