reklama
reklama

"Żabka" chciała więcej punktów sprzedaży alkoholu w mieście. Radni byli na "nie" i narzekali na małpki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Żabka" chciała więcej punktów sprzedaży alkoholu w mieście. Radni byli na "nie" i narzekali na małpki - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieŁUKÓW Sieć "Żabka" wnioskowała o zwiększenie liczby zezwoleń na sprzedaż alkoholu w Łukowie. Na ostatniej sesji większość radnych zagłosowała przeciwko temu.
reklama

Przedsiębiorca, który chce sprzedawać alkohol w sklepie -  czyli "do spożycia poza miejscem sprzedaży",  musi uzyskać oddzielne zezwolenie na każdy jego rodzaj. Podobnie jest w przypadku sprzedaży alkoholu w barach i restauracjach – czyli "do spożycia w miejscu sprzedaży".

Samorząd decyduje, ile  punktów sprzedaży alkoholu może być w mieście lub  gminie.  W Łukowie takie limity wyznacza uchwała z grudnia 2018 r. Zgodnie z nią maksymalna liczba zezwoleń na sprzedaż alkoholu w sklepach wynosi: 60 zezwoleń w kat. A – sprzedaż napojów do 4,5 proc. zawartości alkoholu i piwa; 22 zezwolenia w kat. B - sprzedaż napojów powyżej 4,5 proc. do 18 proc. zawartości alkoholu, z wyjątkiem piwa, 22 zezwolenia w kat. C - na sprzedaż napojów powyżej 18 proc. zawartości alkoholu.

reklama

Wyczerpane limity

Sieć "Żabka", która otwiera coraz więcej sklepów w Łukowie, proponowała w swojej petycji do burmistrza i Rady Miasta Łuków zwiększenie limitów: w kat. A na 70 zezwoleń,  w kat. B i C na 30 zezwoleń.    

  - Obecne limity na zezwolenia kat. B i C są całkowicie wyczerpane. Uniemożliwia to przedsiębiorcom otwieranie sklepów, w których mogą prowadzić sprzedaż napojów alkoholowych.  Nasza sieć stwarza przedsiębiorcom w Łukowie możliwość prowadzenie działalności handlowo-usługowej. Wiąże się to z dochodami m.in. do budżetu Miasta (opłata za koncesje, podatek dochodowy, VAT itp.). W przypadku wyczerpanych limitów  nie mamy możliwości planowania ekspansji na terenie Łukowa. Dodatkowo przedsiębiorcy, którzy współpracują z nami, chcą z tej współpracy rezygnować, co wiąże się z zamykaniem kolejnych punktów handlowo - usługowych.  Prowadzenie sklepu spożywczego w dzisiejszej dobie,  bez posiadania w ofercie  pełnego asortymentu alkoholowego lub jego całkowity brak, wiąże się z brakiem rentowności sklepu i utratą płynności finansowej – czytamy we wniosku "Żabki".  

reklama

 Radni na "nie"

Radni na posiedzeniach komisji uznali, że petycja nie zasługuje na uwzględnienie. Takie stanowisko zajmował także burmistrz Piotr Płudowski. Na sesji 27 kwietnia radni głosowali nad uchwałą w sprawie rozpatrzenia petycji "Żabki".

  - W naszym mieście jest wystarczająca liczba punktów sprzedaży alkoholu, a ograniczenie dostępności fizycznej napojów alkoholowych poprzez racjonalne wyznaczanie liczby punktów sprzedaży może powodować obniżenie konsumpcji i redukcji szkód zdrowotnych i społecznych spowodowanych nadużywaniem napojów alkoholowych – powiedział radny Robert Dołęga. 

Inni mają więcej

reklama

Radny Łukasz Bober przypomniał, że rada mierzy się z podobną petycją drugi raz w tym roku i  trzeci raz w obecnej kadencji.

 Po czym wyliczył, ile punktów sprzedaży alkoholu mają sąsiednie miasta: Łuków liczy 28 tys. mieszkańców i  punktów sprzedających alkohol powyżej 18 proc.  jest 22,  w Białej Podlaskiej, gdzie jest 55 tys. mieszkańców, takich punktów jest 105, w Lubartowie na 22 tys. mieszkańców -  42 punkty, w gminie Ulan Majorat, gdzie jest 6 tys. mieszkańców - punktów jest 15, w gminie Łuków - 18 tys. mieszkańców i 40 punktów, w Międzyrzecu Podlaskim  - 17 tys. mieszkańców i 50 punktów, a w Stoczku Łukowskim na 2,5 tys. mieszkańców osiem punktów.

reklama

- Zgadzam się, że jest problem alkoholizmu w Polsce. Myślę, że taki problem należałoby rozwiązać  strukturalnie wyżej i na przykład nasz rząd powinien podjąć decyzję, żeby zlikwidować tak zwane "małpki", bo uważam, że  "małpka" to forma pakowania alkoholu przeznaczona od razu do ukrycia, można to spożyć i w miejscu pracy i w domu po kryjomu. My nie powinniśmy się zajmować tym, jak ograniczyć spożycie alkoholu, bo jak ktoś będzie chciał go kupić to i tak kupi i naprawdę my na to nie mamy zbytnio wpływu. Jako radni powinniśmy dbać, aby jak najwięcej przedsiębiorców w Łukowie miało równe szanse – mówił Bober.

Poparł go radny Ireneusz Goławski.

-   W mojej ocenie  chcemy być świętsi od papieża i jestem bardzo bliski temu, co mówił mój poprzednik: zamykamy możliwość równego handlu naszym przedsiębiorcom i uważam, że nie powinniśmy tego robić –- mówił Goławski.

Z kolei radna Ewa Rybicka – Sicińska dowodziła, że badania wykazały, że zwiększenie ilości punktów z alkoholem powoduje, że więcej ludzi go pije.

 - Nie będę głosował za zwiększeniem liczby punktów. Proszę państwa, to, co się dzieje w mieście przez te małpki, to jest tragedia, wszędzie narzucanych małpek. Dochodzi do tego, że nawet ktoś idzie z kijkami na spacer i małpka w kieszeni. Tak nie może być. Dbajmy o zdrowie i dbajmy o rodziny, bo naprawdę przez alkohol cierpią najwięcej dzieci i ja do tego ręki nie będę przykładał  - zapowiedział Leonard Baranowski.

Markety w gminie

Zastępca burmistrza Mateusz Popławski podsumował dyskusję:

- Pani radna Rybicka w 100 proc. ma rację, bo tak mówi nauka i z tymi informacjami nie można się nie zgadzać.  Nie można koło nich przejść obojętnie, ale z drugiej strony jest też nasz lokalny rynek, który trochę zaprzecza temu wszystkiemu,  ponieważ z jednej strony mamy mniejszą ilość punktów sprzedaży alkoholu, a problemy mamy chyba takie same, jak w innych miejscowościach – mówił.

- Z drugiej strony nie chcę, żeby to zostało odebrane, że chcę handlować zdrowiem, ale  myślę, że budżet miasta też jest bardzo ważny.  Widzimy, co się dzieje w naszym gminnym obwarzanku (w gminie Łuków, która otacza miasto – od red.) Do końca roku będzie tam 10 supermarketów z mocnym alkoholem na wszystkich wyjazdach z dróg krajowych, wojewódzkich nawet powiatowych, więc ta dostępność i tak jest.  Miasto też ma działkę handlową, gdzie spożywczy market mógłby zostać pobudowany. A inwestorzy jednak wolą wybrać tereny gminne.  Więc to są dwie strony medalu. Myślę, że w tej kadencji ten temat nie będzie rozwiązany i  chyba jeszcze wiele lat minie w Łukowie,  a  ta liczba koncesji pozostanie na niezmienionym poziomie – zakończył.

W głosowaniu nad uchwałą w sprawie rozpatrzenia petycji "Żabki" uczestniczyło 18 radnych, 12 radnych było "za" odrzuceniem petycji,  trzech radnych było "przeciw" jej odrzuceniu, trzech radnych wstrzymało się od głosu.   

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama