reklama
reklama

Wróciła sprawa przerwanej sesji rady miasta. Burmistrz do radnego: Tej hańby z siebie nie zmyjecie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Miasto Łuków/YouTube

Wróciła sprawa przerwanej sesji rady miasta. Burmistrz do radnego: Tej hańby z siebie nie zmyjecie - Zdjęcie główne

Sesja rady miasta Łuków | foto Miasto Łuków/YouTube

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieNa ostatniej sesji rady miasta doszło do krótkiej kłótni na linii Piotr Płudowski - radni Prawa i Sprawiedliwości. A zaczęło się od... jednego, ostatniego punktu obrad.
reklama

Podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta ostatnim punktem obrad było podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości położonej w Łukowie przy ul. Stawki. Punkty dotyczące sprzedaży nieruchomości należącej do miasta zazwyczaj są przegłosowywane niemal jednogłośnie i nie są tematem dyskusji.

Inaczej było tym razem. Głosowanie dotyczące nieruchomości poprzedziła krótka wymiana zdań na linii radni - burmistrz Łukowa. Leonard Baranowski zwrócił uwagę na to, że ten punkt, nie jest, aż tak istotny, aby zwoływać nadzwyczajną sesję rady miasta. Radny PiS przypomniał, że obecnie mamy okres urlopowy.

Na co Piotr Płudowski odpowiedział, że urząd funkcjonuje normalnie i jeśli uchwała jest gotowa to, nie ma powodów, żeby odkładać tę sprawę na następną sesję. - Chce podkreślić, że przerwa pomiędzy sesjami jest bardzo długa, a w urzędzie nie ma wakacji - argumentował burmistrz.

reklama

Piotr Płudowski przypomniał również sytuację z czerwcowej sesji. Wówczas Leonard Baranowski zgłaszał uwagi, że porządek posiedzenia jest zbyt obszerny.  To właśnie podczas tej sesji PiS zerwali obrady, tłumacząc się wcześniej zbyt wysoką temperaturą, jaka panowała wówczas na sali.

 
Andrzej Skwarek powiedział, że tamtejsza sesja została przerwana z powodu braku odpowiedniego przygotowania sali do obrad. - Przygotowanie sali należy do obowiązków burmistrza - odparł radny PiS.

reklama

Na ten argument odpowiedział Płudowski. Burmistrz miasta zaznaczył, że pracownicy urzędu miasta, szkół i wielu instytucji pracują w nieklimatyzowanych pomieszczeniach - A tej hańby państwo z siebie nie zmyjecie i nawet nie próbujecie - komentował burmistrz miasta przypominając zachowanie radnych.

- Zobaczymy, kiedy pan hańbę zmyje z siebie - odpowiedział mu radny Baranowski.

Napięcie pomiędzy radnymi i burmistrzem próbował studzić radny Henryk Lipiec - Przejdźmy do meritum i nie obrzucajmy się jakimiś zarzutami czy inwektywami - zakończył Lipiec.

Ostatecznie 16 radnych wyraziło zgodę na sprzedaż działki, nikt się nie wstrzymał i nikt nie był przeciw.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama