reklama
reklama

„Ustawka” pod Stokrotką. Opluwali, wyzywali i obrzucali butelkami nastolatkę

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieŁUKÓW W minioną środę przed sklepem Stokrotka zebrała się duża grupa młodzieży. Część tej grupy poniżała uczennicę łukowskiej podstawówki. Nastolatka została opluta, oblana sokiem, i obrzucona butelkami.
reklama


Do szokującej „ustawki” doszło wieczorem w środę  9 października, przed sklepem Stokrotka na os. Klimeckiego. 
Filmiki z tego zdarzenia krążą w internecie, przesyłane pomiędzy dziećmi i młodzieżą. 
Nasi dziennikarze  o sytuacji dowiedzieli  się od zaniepokojonych internautów, którzy nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzeń,  lecz dowiedzieli się o nich później. Ludzie są przerażeni tym, co widać na nagraniach. 
 - Chcę nagłośnić patologiczną sytuację, która wydarzyła się na dniach. Pod Stokrotką na Klimeckiego doszło do samosądu dzieci. Dziewczynka z 7-8 klasy z  łukowskiej podstawówki   została poniżona przez grupę około 50 osób -  pisze internauta. 
- Dosyć pokaźna grupka zaatakowała jedną bezbronną dziewczynkę z podstawówki. Nikt nawet nie stanął w jej obronie. Nikt się nawet nie zainteresował, czy stanie się jej jakaś krzywda – to kolejne zgłoszenie. 
Na filmikach widać duże grupy młodzieży przed popularnym sklepem. Jest głośno, padają wyzwiska, są przepychanki. Filmowana jest drobna dziewczynka, która ma zdezorientowaną minę, raz się śmieje, po chwili się kuli, odbiega.  
 - Chłopcy zaczęli ją wyzywać, opluwać, rzucali w nią butelkami, tak jak na filmiku widać. Ktoś podbiegł i oblał ją po plecach sokiem. Widać, jak butelki lecą, podobno  nawet jedna szklana poleciała w jej twarz. Jeden chłopak tak niepewnie podchodził, a w końcu ją od tyłu opluł. Inni go dopingowali. Krzyczeli „No dawaj!”– opisuje internautka.   
  - Tylko jeden chłopak się za nią wstawił. Słychać na filmie, jak krzyczy: „Popie… iło was, co lepiej wam, oblewać i pluć? Do domu wszyscy …”. Na to słychać głosy dziewczyn „Ale fajnie jest”. I po tym dali jej spokój i odeszła. Bo nie wiem, jakby to się skończyło. Niby dziewczyna się śmieje na tym filmiku, ale mi się wydaje, że to chyba pod wpływem adrenaliny – relacjonuje internautka.
Podobno przyczyną ”ustawki” były internetowe kłótnie na jednym z profili typu spotted, gdzie  jedna z osób biorących udział w „spędzie” pod Stokrotką wypisywała obraźliwe opinie o łukowianach, że „ludzie z Łukowa są tacy i owacy”. Na „ustawce”  spotkali się obrażani i obrażający.
 „Dzieciaki” zeszły się pod Stokrotkę z całego Łukowa. Znaczna grupka przyszła i przyjechała rowerami ze skateparku z Parku Miejskiego, gdzie bardzo dużo dzieciaków siedzi w weekendy i jak jest cieplej.
Brak reakcji dorosłych   
Internauci prosili nas o nagłośnienie opisanej sytuacji. Byli oburzeni brakiem reakcji dorosłych osób na to, co się działo przed popularnym sklepem. W czasie zdarzenia Stokrotka była otwarta, klienci wchodzili i wychodzili.  
  - Dorośli nie reagowali. Przechodzili bokiem. 50 „gówniarzy” się wydziera i nikt nie chce im zwracać uwagi,  bo jeszcze by oberwał. A przecież widzieli, że coś się między dzieciakami dzieje – relacjonowała nam internautka. 
-  Niech rodzice zwrócą uwagę na patologiczne zachowanie swoich dzieci. Tak nie może być. Ja sam dowiedziałem się po fakcie. Trzeba to nagłośnić, bo w końcu dojdzie do jakiejś tragedii przez tą znieczulicę – pisze inny internauta.
Zdarzenia sprzed Stokrotki komentują także licealiści i studenci.
 - Nasze dzieci są coraz głupsze, to  jest przerażające, szczerze mówiąc. Bo teraz wszystkie granice im się zatarły. Im się wydaje, że wszystko to jakaś gra, bez konsekwencji. Warto   żeby nauczyciele czy pedagodzy zrobili zajęcia na temat  tej „ustawki” – pisali do nas młodzi internauci.  

reklama

 Zapytaliśmy na policji,  czy wpłynęło jakieś zgłoszenie o opisywanej wyżej sytuacji.  
 - Nie mieliśmy żadnego zgłoszenia dotyczącego tego zdarzenia. Nie wiedzieliśmy o tym.  Jednak, jeżeli do takiej sytuacji  dochodzi i ktoś ze społeczeństwa to widzi, czekamy na  sygnały i będziemy w odpowiedni sposób reagować - mówi Marcin Józwik, rzecznik prasowy Komendy Policji w Łukowie. 
  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama