Niedzielnego wieczoru, 17 lutego, 22-latek z gminy Trzebieszów i 24-letni łukowianin wybrali się na przejażdżkę quadem koło miejscowości Szaniawy-Matysy w gminie Trzebieszów (pow. łukowski). Poruszali się drogą gruntową. Skończyło się tragicznym w skutkach wypadkiem.
- Z ustaleń mundurowych pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że jadący quadem 22-latek i 24-latek zjechali na zakręcie z drogi i uderzyli w pryzmę kamieni i w drzewo. W wyniku wypadku pokrzywdzeni mężczyźni doznali obrażeń ciała. Niestety, mimo prowadzonej na miejscu zdarzenia reanimacji, życia 22-latka nie udało się uratować. Natomiast pokrzywdzony 24-letni łukowianin z poważnymi urazami został przewieziony do szpitala - informował tuż po zdarzeniu asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łukowie. Jednym z zadań śledczych było ustalenie, kto prowadził pojazd.
- Na podstawie nagrania monitoringu oraz zeznań świadków ustalono bez wątpliwości, że kierującym był mężczyzna, który zginął w tym wypadków - informuje prokurator Jolanta Niewęgłowska, p.f. prokuratora rejonowego w Łukowie.
Prokurator czeka na wyniki sekcji zwłok, które rozstrzygną kwestię tego, czy kierujący pojazdem był w chwili zdarzenia trzeźwy. Śledztwo jest prowadzone w kierunku spowodowania wypadku komunikacyjnego, którego następstwem jest śmierć jednego z jego uczestników. Jeżeli prokurator ostatecznie potwierdzi dotychczasowe ustalenia wskazujące na to, że sprawcą wypadku jest 22-latek, który w jego wyniku poniósł śmierć, śledztwo zostanie umorzone.
Ostrożnie na quadach!
Niedługo po tragicznym wypadku w Szaniawach-Matysach, do groźnego zdarzenia z udziałem quada doszło w Biardach (gm. Łuków). Z ustaleń policjantów wynika, że 48-latek z powiatu siedleckiego zjeżdżając stromym zboczem żwirowni źle ocenił pochylenie i kierowany przez niego quad przewracając się na bok przygniótł jadącego z nim syna. Chłopiec trafił do szpitala.
PISALIŚMY O TYM TUTAJ: Jak doszło do wypadku na quadzie? Ustalenia policji
10-latek może jednak mówić o dużym szczęściu, bo nie odniósł poważniejszych obrażeń. Do zdarzenia doszło 23 lutego. Kierowca quada był trzeźwy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.