Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 12 na terenie żwirowni w Biardach.
- Ze zgłoszenia wynikało, że obrażeń ciała doznał tam przewożony quadem 10-latek. Mundurowi którzy pojechali we wskazane miejsce dowiedzieli się, że pokrzywdzony chłopczyk został przewieziony do szpitala. Na szczęście okazało się, że urazy jakich doznał są niegroźne, nie zagrażają jego życiu i zdrowiu - oficer prasowy z KPP Łuków Marcin Józwik.
- Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci z łukowskiej drogówki ustalili, że 10-latek przewożony był na quadzie przez swego ojca. Kierujący quadem 48-latek z powiatu siedleckiego mówił policjantom, że jadąc swoim pojazdem pokonywał żwirowe wzniesienie, a następnie z drugiej strony zjeżdżał stromym zboczem. Mężczyzna mówił, że źle ocenił pochylenie i kierowany przez niego quad przewracając się na bok przygniótł syna. - dodaje Marcin Józwik.
Ojciec chłopca został przebadany na obecnośc alkohol, był trzeźwy.
Prowadzący postępowanie ustalą dokładne okoliczności wypadku, przesłuchają świadków oraz sprawdzą, czy kierowca quada, poruszając się poza drogą publiczną, zachował odpowiednią ostrożność i czy jego działania stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa innych osób.
Foto: asp. szt. Adam Zborowski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.