reklama
reklama

Stracili pieniądze, gdy oszuści podszyli się pod bankowców i policjanta

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Stracili pieniądze, gdy oszuści podszyli się pod bankowców i policjanta - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskiePrawie 40 tysięcy złotych stracił 31-latek, z którym skontaktowali się oszuści podszywający się pod bankowca i policjanta. Natomiast 44-latka do której zatelefonowała rzekoma przedstawicielka banku straciła niemal 20 tysięcy złotych. Niestety zmanipulowani przez oszustów pokrzywdzeni sami wpłacili pieniądze na ich konta.
reklama

   Kilka dni temu 31-letni łukowianin dowiedział się od rzekomego bankowca o przyznanym mu kredycie. Jednak pieniądze te nie mogły być przelane na wskazane konto, gdyż miało ono być na „czarnej liście”. Dodatkowo nie było to konto 31-latka, a nieznanego mu Dawida.  

- Młody mężczyzna przekazał rozmówcy szereg informacji dotyczących jego konta bankowego i po chwili otrzymał sms-a, że właśnie ono też zostało zablokowane. Rzekomy bankowiec poinformował łukowianina o „przekazaniu sprawy” policjantom z Lublina. I już po chwili z 31-latkiem skontaktował się telefonicznie „prowadzący sprawę” rzekomy lubelski funkcjonariusz. Z kolei on zalecił realizowanie wszystkich wskazówek i poleceń bankowca. Bankowiec, który skontaktował się z 31-latkiem powiedział mu, że ma w banku zaciągnąć kredyt, który to następnie ma przelać w dwóch transzach na bezpieczne konto.

reklama

   Zmanipulowany przez oszustów młody mężczyzna wykonywał posłusznie wydawane mu polecenia. Pieniądze z kredytu bankowego wpłacił na wskazane mu konta bankowe. Potem zgodnie z poleceniem bankowca miał pojechać jeszcze do Lublina, gdzie miał skontaktować się z policjantem prowadzącym jego „sprawę”. 31-latek zanim pojechał do Lublina skontaktował się najpierw z policjantem z Łukowa. Gdy opisał mu swoją „historię” to dopiero wtedy uświadomił sobie, że padł ofiarą oszustów – informuje Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Policji w Łukowie.

    W podobny sposób prawie 20 tysięcy złotych straciła 44-latka z gminy Łuków, do której zatelefonowała przedstawicielka banku. W grę wchodził kredyt uzyskany za pomocą wykradzionych danych osobowych, blokada kont bankowych i konieczność przelania pieniędzy na „rezerwowy” rachunek bankowy. Instruowana przez oszustów 44-latka, mimo chwilowych wątpliwości, przelała blisko 20 tysięcy złotych na wskazane przez nich konto. Później realizując wypłatę w bankomacie zorientowała się, że jednak jej konto nie jest zablokowane i domyśliła się, że padła ofiarą oszustów. 

reklama

- Kolejny raz apelujemy - uważaj na przestępców, którzy podszywają się pod pracowników banku. Jeżeli dzwoni do Ciebie osoba, która twierdzi, że pracuje w banku i przekonuje, że ktoś próbował zalogować się na Twoje konto, zlecił z Twojego konta przelew lub próbował wziąć pożyczkę na Twoje dane, namawia do wzięcia kredytu i przekonuje, że bierzesz udział w tajnej akcji, bądź ostrożny, bo  to może być próba oszustwa. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości podczas rozmowy z osobą, która podaje się za pracownika banku, rozłącz się i osobiście lub telefonicznie skontaktuj się ze swoim bankiem – ostrzega policja.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama