reklama
reklama

Spacer po lesie skończył się wezwaniem strażaków. Brak wyobraźni!

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pani Beata

Spacer po lesie skończył się wezwaniem strażaków. Brak wyobraźni! - Zdjęcie główne

foto Pani Beata

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieW niedzielę, 29 września, podczas spaceru w lesie koło Klimek, pani Beata z koleżanką natknęły się na niebezpieczną sytuację. Jak relacjonuje, poczuły intensywny zapach spalenizny, który zaprowadził je do niedogaszonego ogniska.
reklama

 - W środku lasu, pod sosnami, na suchej leśnej ściółce pełnej igliwia, ktoś rozpalił ognisko  - opowiada pani Beata.
Nie miała ze sobą wody, postanowiła wezwać Straż Pożarną. 
- Nie dało się zadeptać ognia, a przysypać go też nie było jak, bo do ziemi nie dało się dotrzeć  - opisywała.  

Interewncja strażaków

Na miejsce zdarzenia przybyły zastępy JRG Łuków oraz Policja. Okazało się, że ogień objął około czterech metrów kwadratowych ściółki. Strażacy mieli utrudniony dostęp do palącej się ściółki, bo droga była zablokowana przez gałęzie, które musieli przerzucić.
Aby skutecznie ugasić ogień, strażacy przekopali glebę, docierając do głębszych partii ściółki. Sytuacja została opanowana, a las uratowany przed większym zagrożeniem.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama