To miało być przyjemne popołudnie pod znakiem wypoczynku nad wodą. 11 sierpnia br. nad Zalewem Zimna Woda w Łukowie doszło jednak do tragedii. Z ustaleń policji wynika, że jeden z mężczyzn odpoczywających tego dnia nad akwenem, wszedł do wody, skakał i pływał poza wyznaczonym kąpieliskiem.
- W pewnej chwili ratownicy zauważyli, że "zniknął" pod wodą. Gdy go wydobyli, był już nieprzytomny. Natychmiast rozpoczęła się reanimacja, wezwano służby ratunkowe. Mężczyznę przewieziono do szpitala. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować - podał w komunikacie aspirant sztabowy Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Jak się później okazało, ofiarą tego zdarzenia był 51-letni mieszkaniec z gminy Stoczek Łukowski.
Obecnie sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Łukowie. Śledztwo jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka.
- To standardowe działanie prokuratury przy tego typu sprawach - wyjaśnia prokurator Jolanta Niewęgłowska, p.f. prokuratora rejonowego w Łukowie. - Na miejscu zdarzenia był prokurator, został sporządzony protokół oględzin. Przeprowadzona została sekcja zwłok. Przesłuchiwani są świadkowie - dodaje prokurator.
Prokuratura czeka obecnie na opinię biegłego po sekcji zwłok, do ustalenia jest m.in. kwestia tego, czy 51-latek był w czasie zdarzenia pod wpływem alkoholu. Jeżeli po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych czynności śledczy ustalą, że do utonięcia mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie, prokuratura wyda postanowienie o umorzeniu śledztwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.