Zaczęło się nad ranem, kiedy strażaków o możliwej próbie samobójczej powiadomiła kobieta. Na własne życie chciał się porwać jej były partner.
Służby ratownicze przybyły na miejsce i przewiozły zdesperowanego mężczyznę do szpitala.
CZYTAJ WIĘCEJ Ślubowanie nowej radnej powiatu łukowskiego
Na tym jednak nie koniec. Po powrocie do domu mieszkaniec Stoczka Łukowskiego wezwał straż do pożaru w jego bloku. Przybyli na miejsce strażacy przekonali się, że nie ma czego gasić. Alarm pożarowy był fałszywy.
Teraz mężczyzna może zostać obciążony kosztami za zbędną interwencję strażaków. Za bezpodstawne wezwanie służb ratowniczych kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności i grzywnę do 1500 zł. Ponadto sprawca fałszywego zgłoszenia może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów poniesionych przez instytucje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.