Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę, 4 listopada, około godziny 18:00, w markecie Arhelan w Sięciaszce Pierwszej (gmina Łuków).
Według relacji ekspedientek jeden z klientów nagle stracił przytomność i nie wykazywał oznak życia. Natychmiastowo wezwano pogotowie ratunkowe, a sprzedawczynie podjęły próbę udzielenia mężczyźnie pierwszej pomocy jeszcze przed przybyciem karetki.
Niestety, starania były bezskuteczne. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili zgon 54-letniego mężczyzny.
Marcin Józwik, rzecznik prasowy łukowskiej policji, podkreślił, że śmierć mężczyzny nie była rezultatem działań osób trzecich. Zgon nastąpił w sposób naturalny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.