Otworzył restaurację. Policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie (AKTUALIZACJA)

Michał Matejek otworzył swoją restaurację Warka w Łukowie 28 stycznia o 15. Po dwóch godzinach zapukała do niego kontrola z sanepidu i policji. Jak informowała nas Katarzyna Wnuk, rzecznik prasowy WSSE w Lublinie pracownicy Stacji sporządzili protokół, który przedsiębiorca podpisał. Trwa postępowanie wyjaśniające. - Póki co z sanepidu nie otrzymałem żadnej kary - mówi nam 9 lutego Michał Matejek. Za to dwa wnioski o ukaranie przedsiębiorcy wysłała łukowska policja.  - Chodzi o wnioski z art. 116 § 1a Kodeksu Wykroczeń - wyjaśnia asp. Marcin Józwik z policji w Łukowie. 

Przepis ten mówi, że "kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany". 

Wnioski o ukaranie to efekt dwóch policyjnych kontroli w restauracji Warka. Druga miała miejsce - jak mówi właściciel - dokładnie tydzień po pierwszej. W tym tygodniu Matejek spodziewa się kontrolerów z WSSE w Lublinie. Restauracja Warka w Łukowie cały czas przyjmuje gości. Pracuje w reżimie sanitarnym, Matejek mówi, że otworzył lokal ze względów ekonomicznych. - Mam nadzieje, że uda mi się zarobić na długi. Albo praca, a bankructwo - podsumował. 

Godz. 11.30 (AKTUALIZACJA)

 Jak udało nam się ustalić wnioski o ukaranie do Sądu to nie jedyne sankcje, jakie mogą spotkać łukowskiego przedsiębiorcę. Asp. sztab. Marcin Józwik z policji w Łukowie potwierdził nasze informacje. Mówi, że policja wystąpiła  "z wnioskiem do burmistrza o rozważenie możliwości cofnięcia pozwolenia na sprzedaż alkoholu w tym lokalu".

Czym policja motywuje te działania. - Troską o poprawę stanu bezpieczeństwa na terenie Łukowa - mówi  oficer prasowy. 

Zobacz nasz materiał wideo