reklama
reklama

Miasto przegrało proces z wykonawcą budowy letnich basenów. Nałożyli karę za 16 dni opóźnienia, kiedy sami mieli poślizg

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: OSIR w Łukowie

Miasto przegrało proces z wykonawcą budowy letnich basenów. Nałożyli karę za 16 dni opóźnienia, kiedy sami mieli poślizg - Zdjęcie główne

Baseny przy ul. Browarnej w Łukowie | foto OSIR w Łukowie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskie130 tysięcy złotych plus odsetki i koszty sądowe musi zwrócić miasto Łuków wykonawcy modernizacji Pływalni Letniej "Delfin" w Łukowie. Sprawa, która toczyła się niemal siedem lat, wreszcie ujrzała swój koniec.
reklama

W 2017 roku w Łukowie zmodernizowano Pływalnię Letnią "Delfin". Wykonawca zrobił m.in. stalową nieckę basenową, 3-torową zjeżdżalnię rodzinną oraz inne atrakcje wodne: grzybek, wiaderko z wodą i masaże ścienne.

Prace miały być zakończone do 31 maja 2017 roku, jednak wykonawca nie zrealizował projektu zgodnie z harmonogramem. Prace zostały zakończone kilkanaście dni później. W związku z tym miasto naliczyło kary, które odliczyło od zapłaty za roboty. Wykonawca nie zgodził się z tym, więc sprawa trafiła do sądu.

Finał sprawy letnich basenów

O zakończeniu sprawy dowiedzieliśmy się podczas ostatniej sesji rady miasta. W punkcie dotyczącym zmian uchwały budżetowej na 2024 wprowadzono autopoprawkę, która mówiła, że miasto ma obowiązek zwrotu wykonawcy letnich basenów ponad 132 tys. zł. należności, wraz z odsetkami wynoszącymi 70 tys. zł oraz kosztami procesu. Łącznie łukowski ratusz musi zwrócić wykonawcy ponad 222 tys. zł.

reklama

- Wówczas wykonawca tego zadania nie zrealizował tego zadania, w terminie było opóźnienie kilkunastodniowe i za to opóźnienie kilkunastodniowe zgodnie z zapisami umowy została naliczona kara umowna. Sąd uznał jednak, że ta kwota potrącona należy się temu wykonawcy - powiedział Piotr Płudowski.

Działo się to jeszcze za kadencji, kiedy burmistrzem był Dariusz Szustek (PiS).

 Radny Robert Dołęga wyraził zdziwienie faktem, że miasto przegrało proces, mając dokumentację umowną potwierdzającą karne odsetki za opóźnienie.

- W mojej ocenie ówczesny burmistrz zachował się w sposób właściwy, w sposób zgodny z zapisami umowy. Jeżeli było opóźnienie, a było kilkunastodniowe, to na tej podstawie była naliczona kara. Sąd widzi to inaczej - powiedział burmistrz Łukowa.

reklama

Z kolei wiceburmistrz Mateusz Popławski zwrócił uwagę na globalny charakter problemu, zauważając, że samorządy w Polsce często borykają się z podobnymi wyzwaniami, a wyroki sądowe zazwyczaj przychylają się do wykonawców, co powoduje brak bodźców dla terminowej realizacji umów. 

- Wykonawca wtedy idzie zawsze do sądu i w 90 proc. te sprawy wygrywa. Powoduje to też takie przeświadczenie, że wykonawcy nie boją się przekroczenia terminu realizacji umowy, bo wiedzą, że na koniec i tak sąd przyjmie ich wersję wydarzeń - stwierdził Mateusz Popławski.

To przez miasto wykonawca nie mógł w terminie zrealizować umowy

Mecenas Michał Mościcki, reprezentujący interesy miasta podkreślał błędy w projekcie funkcjonalno-użytkowym oraz problemy z przyłączem energetycznym, które uniemożliwiły wykonawcy zrealizowanie umowy w terminie. 

reklama

 - Rzeczywiście doszło tutaj do 16-dniowego opóźnienia. Z tym 16-dniowym opóźnieniem związana była kara umowna, która faktycznie, została potrącona z wynagrodzenia przysługującego wykonawcy. Wykonawca z tą karą nie zgodził się, podnosząc szereg okoliczności, które w dużym skrócie można zgrupować wokół dwóch aspektów - stwierdził.

 O co chodziło?

- Jednym z elementów wykonania przedmiotu umowy było wykonanie testów i rozruchu technicznego basenu wraz z atrakcjami towarzyszącymi. To my jako inwestor mieliśmy zapewnić przyłącze o należytej mocy. Na dzień 30 maja takiego przyłącza nie było - zaznaczył. 

Adwokat powiedział, że w związku z tym wymagane były opinie dwóch biegłych. Obie oponie były niekorzystne dla miasta.

reklama

- Sąd zwrócił też uwagę, że mimo że rzeczywiście doszło do spełnienia przesłanki nałożenia kary umownej, a więc opóźnienia 16-dniowego, to w praktyce Miasto Łuków nie poniosło żadnej szkody z tego tytułu. Ze względu na to, że uruchomienie basenów nastąpiło zgodnie z projektem, czyli jednym słowem tak jak zwykle ma to miejsce końcem czerwca - zakończył mecenas Mościcki.

Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama