reklama
reklama

Ktoś zaczepiał dzieci na osiedlu Chącińskiego w Łukowie. "Zachęcał go, aby wsiadł do samochodu"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Zdj. ilustracyjne

Ktoś zaczepiał dzieci na osiedlu Chącińskiego w Łukowie. "Zachęcał go, aby wsiadł do samochodu" - Zdjęcie główne

Ktoś zaczepiał dziecko na os. Chącińskiego | foto Zdj. ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskiePodejrzany mężczyzna miał zaczepiać jednego z uczniów SP nr 4 w Łukowie. Miał zachęcać go do tego, aby wsiadł do samochodu. Chłopiec uciekł, a sprawa została zgłoszona odpowiednim służbom.
reklama

Sprawa miała miejsce na początku marca, jednak dopiero teraz ujrzała światło dzienne po tym, jak otrzymaliśmy maila, jakiego wysłała rodzicom uczniów "czwórki" Agnieszka Bryła, dyrektorka placówki. 
 
Czytamy w nim, że jeden z rodziców zaalarmował dyrekcję o tym, że przy bloku nr 3 na osiedlu Chącińskiego mężczyzna o nieznanej tożsamości zaczepiał jednego z uczniów SP nr 4.
 
"Zachęcał go do tego, by wsiadł do samochodu. Chłopiec zaczął uciekać. Sprawa została zgłoszona odpowiednim służbom" - czytamy w wiadomości.
 
"Sądzę, że warto w domu porozmawiać z dziećmi na ten temat i zwrócić uwagę na to, jak należy się zachować w takiej sytuacji" - dodała dyrektorka placówki.

Rozmowy z uczniami

Dyrektorka szkoły poinformowała nas, że w ostatnim czasie wychowawcy przeprowadzali rozmowy uczniami na ten temat. 
 
- Jako szkoła, poprosiłam rodziców o rozmowę z ich dziećmi na ten temat, jak należy się zachowywać. Dodatkowo wychowawcy zostali zobowiązani do omówienia tego problemu z uczniami podczas najbliższych spotkań lub godzin wychowawczych, aby przekazać im wskazówki dotyczące zachowania się w sytuacjach kontaktu z obcymi osobami - powiedziała Agnieszka Bryła.
 
- Chociaż zdarzenie miało miejsce poza murami szkoły, uważam, że wysłanie tego maila i podjęcie odpowiednich działań pozwoli dzieciom wiedzieć, jak należy zareagować. Bezpieczeństwo naszych uczniów jest dla nas priorytetem, bez względu na to, czy jest się dyrektorem szkoły, czy zwykłym rodzicem - dodała.

Sprawa na policji

 
Marcin Józwik, rzecznik łukowskiej policji, potwierdził, że mundurowi prowadzili działania w związku z tym zgłoszeniem.
 
- Otrzymaliśmy informację na temat opisywanej sytuacji i została ona zweryfikowana. Jednakże w tamtym momencie nie została ona potwierdzona. Niemniej jednak wszystkie patrole, które wychodzą na służbę, są odpowiednio zorganizowane. Funkcjonariusze otrzymują instrukcje, aby zwracać uwagę na tego typu zachowania i sytuacje. Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci sprawdzili teren oraz pojazdy. W tym czasie nie doszło do potwierdzenia incydentu, ale działania były prowadzone zgodnie z protokołem - poinformował nas Marcin Józwik.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama