Było swojsko i smacznie.
Na stołach królowały ziemniaki w każdej możliwej wersji: kopytka, placki, babka, pyzy, kluski śląskie i klasyczne pieczone kartofle. Wszystko przygotowane według tradycyjnych przepisów przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
W wydarzeniu wziął udział także starosta łukowski Dariusz Szustek, który z uznaniem mówił o zaangażowaniu mieszkańców i sile lokalnych inicjatyw.
Była też muzyka, śpiewy i wspólne biesiadowanie. Pogoda dopisała, nastroje również. Karwowo po raz kolejny pokazało, że wie, jak połączyć tradycję z dobrą zabawą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.